Trwa siódmy dzień inwazji rosyjskich wojsk na Ukrainę. W oświadczeniu wygłoszonym z Kijowa ukraiński przywódca podkreślił, że napaść Rosji zjednoczyła nie tylko wszystkich Ukraińców, ale również i kraje Unii Europejskiej. – Na Ukrainie w ciągu sześciu dni zginęło blisko sześć tysięcy rosyjskich żołnierzy. Nie zniszczycie nas rakietami. Jesteśmy na swojej ziemi. Proszę was, byście chronili swych bliskich. Jestem dumny z każdego z was. Świat jest z was dumny – zaznaczył prezydent Ukrainy.
– Jesteśmy jedną całością, nas jest bardzo dużo. Pokochaliśmy się nawzajem, pomagamy jeden drugiemu, walczymy jeden za drugiego. Wczoraj wszyscy byliśmy charkowianami, wczoraj nas wszystkich bombardowali w Kijowie, wszyscy staliśmy razem, gdy uderzały rakiety – dodał Wołodymyr Zełenski.
Wojna na Ukrainie. Prezydent Zełenski z odezwą do Żydów
Przywódca Ukrainy mówił też o uderzeniu rosyjskich rakiet w Babi Jar, wąwóz leżący dziś w obrębie Kijowa, w którym, w czasie II wojny światowej, znajdowało się miejsce kaźni Żydów i nazistowski obóz koncentracyjny. – Ten atak pokazuje, że Rosjanie nie wiedzą nic o Kijowie. To dla nich obce miasto, nie znają jego historii. Otrzymali jedynie rozkazy, by zatrzeć naszą historię, by zetrzeć nasz kraj, by zetrzeć nas wszystkich - mówił prezydent.
Wołodymyr Zełenski zwrócił się także bezpośrednio do wszystkich Żydów świata. – Zobaczcie co się dzieje. To jest bardzo bolesne. Was są miliony, miliony Żydów na całym świecie. Zobaczcie co tu się dzieje. Widać jak rodzi się nazizm. Krzyczymy o zabijaniu pokojowo nastawionej ludności, zabijaniu Ukraińców – zaznaczał.
Czytaj też:
Wojna Rosja – Ukraina. Raport ukraińskiej armii. „Straty większe niż w całej wojnie czeczeńskiej”