„Nie kołyszcie łodzią”. Zachodni urzędnicy ostrzegli Ukrainę ws. Prigożyna

„Nie kołyszcie łodzią”. Zachodni urzędnicy ostrzegli Ukrainę ws. Prigożyna

Władimir Putin i Jewgienij Prigożyn
Władimir Putin i Jewgienij Prigożyn Źródło:Wikimedia Commons
Ukraińscy urzędnicy na wielu szczeblach otrzymali ostrzeżenia od zachodnich sojuszników, aby nie wykorzystywali chaosu związanego z buntem Prigożyna do uderzenia w głąb Rosji.

NA ŻYWO: Pilna narada Putina ze służbami bezpieczeństwa. „Rosjanom pokazano 34 sekundy”

W ubiegły weekend Grupa Wagnera ruszyła do ataku na Moskwę. Jej szef, Jewgienij Prigożyn ogłosił, że chce ukarać ministra obrony Siergieja Szojgu za piątkowy atak rosyjskiej armii na pozycje wagnerowców. Był to punkt kulminacyjny konfliktu między Prigożynem a Szojgu, który narastał od wielu miesięcy. Sytuacji przyglądał się Zachód, który ostrzegł Ukrainę przed potencjalnymi działaniami eskalującymi rebelię Prigożyna.

Zachód ostrzega Ukrainę. „Nie uderzać w głąb Rosji”

– Sojusznicy ostrzegali Ukraińców, by nie prowokowali sytuacji. Wykorzystujcie okazje na terytorium Ukrainy, ale nie dajcie się wciągnąć w sprawy wewnętrzne ani nie atakujcie obiektów wojskowych wewnątrz Rosji – powiedział jeden z zachodnich urzędników, odnosząc się do chaosu w Rosji. Obawiano się, że Ukraina i Zachód będą postrzegane jako sprzyjające Prigożynowi i zagrażające suwerenności Rosji.

– Przesłanie brzmiało: nie kołyszcie tam łodzią – powiedział jeden z zachodnich urzędników, dodając, że wiadomość została przekazana na szczeblu ministra spraw zagranicznych, deputowanych i ambasadorów. Zaznaczył, że Ukraińcy nie chcieliby wpisywać się w rosyjską narrację, że rebelia była zainspirowana przez nich.

– To wewnętrzna sprawa Rosji – powiedział ukraiński urzędnik, powtarzając to, co publicznie powiedzieli amerykańscy i inni zachodni urzędnicy.

Rebelia Prigożyna potrwała krótko. Jak wynika z ustaleń brytyjskiego wywiadu, rosyjskie specsłużby zagroziły „kucharzowi Putina”, że w razie kontynuowania marszu na Moskwę skrzywdzą jego bliskich. Poza tym wagnerowcy prawdopodobnie dysponowali zbyt małą liczą ludzi, aby można było spodziewać się, że atak na Moskwę zakończy się sukcesem.

CNN odnotowuje, że Ukraina jest podejrzewana o prowadzenie coraz większej liczby tajnych ataków transgranicznych i sabotażu rosyjskich obiektów wojskowych, a nawet ataku dronów na Kreml. Władze w Kijowie zaprzeczyły, że miały do czynienia z atakiem na Kreml.

Czytaj też:
Nagłe orędzie Putina. Wysunął kolejne oskarżenia wobec Zachodu. „Aby zabijali się nawzajem”
Czytaj też:
Trwa przerzucanie wagnerowców na Białoruś? Doniesienia o budowie pierwszej bazy