Sekretny plan Trumpa ws. Ukrainy. To byłby radykalny zwrot

Sekretny plan Trumpa ws. Ukrainy. To byłby radykalny zwrot

Donald Trump
Donald Trump Źródło:Shutterstock / lev radin
Z tajnego planu Donalda Trumpa wynika, że republikański kandydat na prezydenta USA jest gotów poświęcić okupowane tereny Ukrainy.

Rosyjska wojna w Ukrainie na pełną skalę trwa już 774 dni. Sojusznikiem Ukrainy są Stany Zjednoczone, które w znacznym stopniu wspierają zaatakowany kraj militarnie i finansowo. W lutym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówił, że kluczową kwestią dla jego kraju jest utrzymanie pryncypialnego wsparcia amerykańskiego.

Wraz ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w USA mnożą się pytania, o to czy wygrana Donalda Trumpa będzie oznaczała zmianę tego kursu. „The Washington Post” ujawnił, jaką wizję tej sytuacji ma Donald Trump.

Wojna w Ukrainie. Okupowane Krym i Donbas dla Rosji?

Według osób, które rozmawiały o tym z Trumpem lub z jego doradcami propozycja polegałaby na zmuszeniu Ukrainy do oddania Krymu i Donbasu Rosji. Źródła zdradziły te informacje anonimowo, a rozmowy na ten temat były poufne.

Takie podejście, o którym wcześniej nie informowano, byłoby radykalnym zwrotem w stosunku do polityki prezydenta Bidena, który kładł nacisk na ograniczenie rosyjskiej agresji i zapewnienie pomocy wojskowej Ukrainie. Strona ukraińska wielokrotnie akcentowała, że nie ma mowy o ustępstwach terytorialnych z jej strony.

Dążąc do powrotu do władzy, domniemany republikański kandydat często chwalił się, że może wynegocjować z Putinem porozumienie pokojowe między Rosją a Ukrainą w ciągu 24 godzin, jeśli zostanie ponownie obejmie urząd prezydenta. Jednak wielokrotnie odmawiał publicznego określenia, w jaki sposób szybko mógłby to osiągnąć. Wojna, która trwa od ponad dwóch lat, pochłonęła życie dziesiątek tysięcy żołnierzy i cywilów.

Trump w lutym wywołał burzę stwierdzeniem, że pod jego przywództwem Stany Zjednoczone nie będą bronić członków NATO, którzy nie przeznaczają wystarczających środków na obronność.

Urzędujący Prezydent USA Joe Biden przekonywał, że Donald Trump nie rozumie natury Sojuszu „zbudowanego na podstawowych zasadach wolności, bezpieczeństwa i suwerenności narodowej”, bo dla niego „zasady nigdy się nie liczą i wszystko jest towarem”.

Czytaj też:
Ekspert: Przez ostatnie 30 lat państwa NATO tkwiły w letargu
Czytaj też:
Sikorski o spotkaniu z osobą z otoczenia Trumpa. „Nie stawiamy żetonów na jedno pole”

Źródło: Washington Post, WPROST.pl