Wybory 2020. Bosak: PiS i PO to kolos na glinianych nogach, prawdziwą siłą jest Konfederacja

Wybory 2020. Bosak: PiS i PO to kolos na glinianych nogach, prawdziwą siłą jest Konfederacja

Krzysztof Bosak
Krzysztof Bosak Źródło:Newspix.pl / TEDI
– Wydaje się, że jesteśmy w historycznej chwili. Na polskiej scenie zaczęła się prawdziwa zmiana. Konfederacja stała się trzecią siłą polityczną – powiedział Krzysztof Bosak po ogłoszeniu wyników sondażu exit poll przeprowadzonego przez IPSOS dla TVP, TVN oraz Polsatu.

Kandydat Konfederacji zdobył – według sondażu exit poll przeprowadzonego przez IPSOS dla TVP, TVN oraz Polsatu – 7,4 proc. głosów i uplasował się na czwartej pozycji. Tym samym polityk nie będzie walczył o Pałac Prezydencki w drugiej turze . Po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów powiedział m.in. że Konfederacja stała się trzecią siłą polityczną w Polsce.

– Wydaje się, że jesteśmy w historycznej chwili. Na polskiej scenie zaczęła się prawdziwa zmiana. Konfederacja stała się trzecią siłą polityczną. Przyjdzie czas na spokojną analizę, ale ten wynik to ogromny sukces naszego środowiska. Kiedy poznamy szczegółowe wyniki okaże się, że jesteśmy na nowych, szerokich wodach politycznych. To otwiera perspektywę do pełnej realizacji naszego programu – powiedział kandydat Konfederacji. – Dziś siły głównego nurtu wydają się silne, ale dziś już widać, że PiS i PO to kolos na glinianych nogach, a prawdziwą siłą jest Konfederacja. To my jesteśmy ideową prawicą. To jest wielki sukces. Choć może oni przyciągnęli jeszcze więcej wyborców, to my przyciągamy większe zainteresowanie. To my jesteśmy przyszłością – przekonywał i dziękował swojej żonie, zaznaczając, że kampania zbiegła się z przygotowaniami do ich ślubu.

twitter

Pandemia i rekord frekwencji

Wybory 28 czerwca odbywały się w szczególnych warunkach. W związku z pandemią wprowadzono możliwość głosowania korespondencyjnego, a w lokalach wyborców czekały zaostrzone przepisy sanitarne. Na ostateczny wynik wyborczy złożą się głosy oddane stacjonarnie i listownie. Pakiety wyborcze do głosowania korespondencyjnego w Polsce pobrało około 118 tys. osób. Do tego dojdą głosy Polaków z zagranicy, gdzie w wielu krajach również głosowano korespondencyjnie.

Mimo pandemii, nie zawiodła frekwencja. Już w południe wiadomo było, że Polacy tłumnie ruszyli do urn. Do godziny 12:00 frekwencja wyniosła 24,08 procent. Tendencję potwierdziły dane, które Państwowa Komisja Wyborcza podała o godz. 18.30. Wynika z nich, że do godz. 17.00 wydano 14 166 725 kart do głosowania na 29 582 843 uprawnionych osób, co daje frekwencję 47,89 procent.


Galeria:
Wieczór wyborczy oczami fotografów. Sztaby wyborcze od kulis
Opracowała:
Źródło: Facebook / Krzysztof Bosak