Do zdarzenia doszło w piątek na Ursynowie. Po południu w autobusie linii 236 marki Solaris zapaliła się komora silnikowa. Pasażerowie szybko się ewakuowali. Ani kierowcy, ani pasażerom nic się nie stało. Pojazd miał napęd spalinowy, a nie elektryczny.
Miejski autobus spłonął w Warszawie
Kierowca starał się samodzielnie ugasić pożar jeszcze przed przyjazdem strażaków. Na nagraniu widać, że tył pojazdu szybko zajął się ogniem. W akcji gaśniczej uczestniczyły cztery zastępy straży pożarnej.
– Jeszcze przed naszym wyjazdem została przeprowadzona ewakuacja 20 osób. Wystąpiły utrudnienia w ruchu, ale teraz już jest bezpiecznie. Akcja gaśnicza się zakończyła – powiedział portalowi polsatnews.pl oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP m. st. Warszawy mł. bryg. Artur Laudy.
Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej. Konto Miejski Reporter informowało, że cztery z pięciu pasów ulicy Branickiego były zablokowane, a ruch odbywał się tylko lewym. Służby MZA usunęły wrak z jezdni.
Do podobnego zdarzenia doszło 23 czerwca ubiegłego roku w pobliżu Dworca Zachodniego w Warszawie. Z powodu pożaru autobusu Aleje Jerozolimskie w kierunku Pruszkowa zostały całkowicie zamknięte dla ruchu. Wstępnie sytuację udało się opanować po około 40 minutach na tyle, żeby udostępnić kierowcom jeden pas ruchu. Wtedy także spaliła się komora silnika oraz część przestrzeni pasażerskiej. 30 osób zdążyło się ewakuować z autobusu, nikt nie wymagał pomocy medycznej.
Czytaj też:
Pożar autokaru na S8 pod Warszawą. Pojazd wiózł dzieciCzytaj też:
Autobus miejski w Warszawie stanął w płomieniach. Aleje Jerozolimskie sparaliżowane