Policjanci z Szydłowa zostali wezwani do czworonoga, który miał znajdować się przy jednej z dróg w Osówce. Pojechali we wskazane miejsce, by potwierdzić, czy rzeczywiście jest tam pies wymagający pomocy.
Interwencja, która miała miejsce 18 kwietnia nad ranem i miała „szczęśliwe zakończenie”.
Świętokrzyskie, Osówka. Policjanci z Szydłowa uratowali psa. Te słowa weterynarza były jak miód na serce: Wyjdzie z tego
O sprawie napisał zespół prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie. Pies został wcześniej najprawdopodobniej potrącony przez samochód, jednak dzięki pilnej reakcji mundurowych udało się go uratować. Warto podkreślić, że liczyła się tu każda minuta.
Mundurowi z Posterunku Policji w Szydłowie ostrożnie przenieśli psa w bezpieczne miejsce, a tam zaczęli udzielać mu pomocy. Na miejsce wezwali też weterynarza.
„Specjalista opatrzył pieska, który finalnie trafił do lecznicy, gdzie będzie dochodził do pełnego zdrowia. Najważniejsze słowa, jakie w tej interwencji usłyszeli policjanci z ust pani doktor, to: »wyjdzie z tego«” – czytamy.
Podkarpacie, Gmina Ostrów. Straż pożarna uratowała psa. Utknął na środku rzeki
Przedstawiciele służb każdego dnia ryzykują swoje życie i zdrowie, by pomagać ludziom i – jak w tych przypadkach – zwierzętom.
W pierwszej połowie kwietnia Ochotnicza Straż Pożarna Skrzyszów (województwo podkarpackie) otrzymała informację o psie, który miał utknąć na środku rzeki. Jak się okazało – była to prawda. Pożarnicy pilnie ruszyli na ratunek czworonogowi, a następnie – po udanej akcji – przekazali go osobom, które są odpowiedzialne za pieczę nad bezdomnymi psami w gminie Ostrów.
O interwencji strażaków napisał serwis rrs24.net. W obu przypadkach lokalna społeczność okrzyknęła – zarówno policję, jak i OSP – mianem bohaterów.
Czytaj też:
Psy podsłuchują ludzi. Eksperci przeprowadzili zaskakujące badanieCzytaj też:
Wielkanocny spacer z psem. Kiedy parkowy zakaz jest nielegalny?