Wewnątrz szafy znajdowały się: kompletna linia produkcyjna do oczyszczania rozpuszczalników przemysłowych na bazie spirytusu, rozlewnia otrzymywanego spirytusu, prawie 940 litrów właśnie wyprodukowanego w ten sposób alkoholu, substancje chemiczne wykorzystywane w procesie odkażania oraz kilkaset pustych butelek, do których przelewany był spirytus.
Prawie 120 litrów wyprodukowanego już spirytusu funkcjonariusze Straży Granicznej znaleźli w wyjeżdżającym z prywatnej posesji osobowym fordzie. Funkcjonariusze zatrzymali kierującą samochodem 30-letnią kobietę, która właśnie odbierała nielegalny towar, oraz 26-letniego mężczyznę, który produkował nielegalny alkohol. Instalacja dopiero rozpoczęła działalność - na śląskie bazary i targowiska mogło trafić ok. tysiąca litrów "podczyszczonego" tam alkoholu. Podczas akcji zabezpieczono kolejne ok. 1060 litrów wyrobów spirytusowych. Wartość rynkowa takiej ilości alkoholu to prawie 90 tys. zł, a straty budżetu z tytułu niezapłaconej akcyzy - ok. 45 tys. zł.
PAP, arb