Podpalił partnerkę i wyszedł. Rano znalazł zwłoki

Podpalił partnerkę i wyszedł. Rano znalazł zwłoki

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. lodzka.policja.gov.pl
Policjanci zatrzymali 57-letniego mężczyznę, który oblał swoją partnerkę łatwopalną substancją a potem podpalił. Kobieta zmarła, a mężczyźnie za zabójstwo grozi dożywocie.
18 listopada 2013 roku tuż przed godziną 5.00 rano, dyżurny poddębickiej komendy otrzymał informację o zgonie kobiety w jednym z domków letniskowych na terenie gminy Dalików.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 17 listopada 2013 roku po godzinie 15.00 do domku letniskowego przyjechała 50-letnia kobieta wraz ze swoim 57-letnim konkubentem. Tam para z Aleksandrowa Łódzkiego przez kilka godzin raczyła się alkoholem. W pewnym momencie doszło między nimi do kłótni, w trakcie której 57-latek oblał łatwopalną substancją a potem podpalił swoją partnerkę.  Kiedy zobaczył, że jej ubranie zaczęło się palić,  polał kobietę wodą a potem opuścił posesję. Po powrocie do domu położył się spać.

Nad ranem, po przebudzeniu w jednym z pomieszczeń znalazł martwą partnerkę i powiadomił policję. Dyżurny jednostki natychmiast w to miejsce wysłał  patrol policji  powiadamiając jednocześnie pogotowie. Lekarz pogotowia stwierdził zgon kobiety nie wypowiadając się co do jego przyczyny.

Decyzją Prokuratora Rejonowego w Poddębicach 57-latek został zatrzymany i osadzony w areszcie. W chwili zatrzymania miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Teraz za zabójstwo grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

ja, lodzka.policja.gov.pl