Matka skatowanego czterolatka, który walczy o życie w chorzowskim Centrum Pediatrii i Onkologii trafi do aresztu na dwa miesiące, a jej konkubent spędzi w nim co najmniej trzy miesiące - dowiedział się TVN24. Wobec babki 4-latka zastosowano dozór policyjny.
- Pogotowie zostało wezwane przez matkę dziecka. Ratownicy pogotowia, po przybyciu na miejsce stwierdzili, że stan chłopca jest na tyle poważny, że wymaga on hospitalizacji. Do wyjaśnienia zostały zatrzymane trzy osoby, matka dziecka (28-latka), jej konkubent (26-latek) oraz matka konkubenta (65-latka), która jest właścicielką mieszkania, do którego zostali wezwani ratownicy pogotowia – wyjaśnia Tomasz Gogolin z katowickiej policji.
- Rysuje się nam taki obraz zdarzenia, że chłopiec od dłuższego czasu był karcony przez tego mężczyznę. Obrażenia wskazują, że nie było to jednorazowe zdarzenie. O tym wiedziały zarówno matka dziecka jak i matka mężczyzny - dodaje policjant.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Zabrzańskiej w Szombierkach, dzielnicy Bytomia.
dż, TVN24/x-news