Przed jednym z centrum handlowych w Warszawie mężczyzna wybił szybę w samochodzie, bo chciał uratować zamkniętego w środku psa. Teraz może nawet stanąć przed sądem za niszczenie mienia.
Policja oficjalnie pochwala postawę mężczyzny, ale tłumaczy, że musi go przesłuchać, bo właścicielka samochodu złożyła zawiadomienie o zniszczeniu mienia.
- Jeżeli widzimy psa zamkniętego w samochodzie przy bardzo wysokiej temperaturze, w takiej sytuacji mamy prawo do tego, żeby zbić szybę w aucie i tego psa wyciągnąć. Działamy w takiej sytuacji w stanie wyższej konieczności - tłumaczy Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.
We wtorek mężczyzna będzie się tłumaczyć na komendzie ze swojego zachowania. Może zostać obciążony kosztami naprawy samochodu.
TVN24/x-news
- Jeżeli widzimy psa zamkniętego w samochodzie przy bardzo wysokiej temperaturze, w takiej sytuacji mamy prawo do tego, żeby zbić szybę w aucie i tego psa wyciągnąć. Działamy w takiej sytuacji w stanie wyższej konieczności - tłumaczy Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji.
We wtorek mężczyzna będzie się tłumaczyć na komendzie ze swojego zachowania. Może zostać obciążony kosztami naprawy samochodu.
TVN24/x-news