Znamienici goście na marszu Trzaskowskiego
Płomienne przemówienie Rafała Trzaskowskiego spotkało się z żywą reakcją zebranych zwolenników kandydata z ramienia Koalicji Obywatelskiej. To jednak niejedyne głośne nazwiska sceny politycznej, która zabrały głos podczas tego wydarzenia. Jednym z najbardziej nieoczekiwanych gości okazał się prezydent Rumunii Nicușor Dan.
Przyjechałem do Warszawy, bo mamy te same wartości i priorytety. Polska zawsze udzielała poparcia Rumunii na naszej drodze europejskiej. Wybory to coś, co określa wspólnotę, jak i wartości, które podziela ta wspólnota – zaznaczył.
Magdalena Biejat nawiązała do praw kobiet
Po prezydencie Rumunii głos zabrała Magdalena Biejat, która podjęła temat wartości i priorytetów poruszanych przez przedmówcę. Zapewniała, że jest przekonana, iż Rafał Trzaskowski będzie walczył o prawa kobiet oraz młodych. Nie zabrakło również mocnych słów w stosunku do największego rywala Trzaskowskiego.
Dzisiaj wybór jest między człowiekiem, za którym stoi szemrane interesy, który na debacie nie wymienił ani jednej sprawy, którą mógłby zrobić dla osób starszej. Po drugiej stronie mamy Rafała Trzaskowskiego, który jest otwarty na współpracę. Zajmie się reformą zdrowia, znajdą się pieniądze na lekarzy, postawi kres dopłatom do kredytów, stanie po stronie praw kobiet i mniejszości – mówiła.
Joanna Senyszyn przekazała „magiczne” korale
Tematykę wspólnotowości i braterstwa podtrzymała kolejna mówczyni Joanna Senyszyn, która zdecydowała się przekazać żonie prezydenta warszawy swoje słynne czerwone korale.
Wiem, że tak jak ja chcemy Polki, w której każdy jest każdemu przyjacielem. Koniec z podziałami, nie chcemy podzielonej Polski, musimy się szanować, a różnorodność jest zaletą, a nie wadą – twierdziła.
Ludowcy popierają Trzaskowskiego?
Podczas wydarzenia głos zabrał również Władysław Kosiniak-Kamysz, lider Polskiego Stronnictwa Ludowego. Podczas krótkiego przemówienia zaznaczał, że „nigdy w demokratycznej Polsce nie wybieraliśmy prezydenta, kiedy za naszą wschodnią granicą trwa pełnoskalowa wojna”.
Tylko z Rafałem Trzaskowskim, zwierzchnikiem sił zbrojnych, uda nam się budować sojusze. Potrzebujemy prezydenta, który połączy Polki i Polaków w obronie ojczyzny. Nie zrobią tego ci, którzy szczują na lewo i prawo, którzy niszczą sojusze i wszędzie widzą wroga – dodał.
Hołownia podtrzymuje poparcie dla Trzaskowskiego
Szymon Hołownia już podczas wieczoru wyborczego deklarował, że przekaże swoje poparcie Rafałowi Trzaskowskiemu. Polityk Trzeciej Drogi zdecydował się podtrzymać swoją deklarację.
Rafał, wygraj te wybory dla nas wszystkich, a potem zmień Polskę! Bądź prezydentem pokoju, który zaprowadzi pokój tam, gdzie nas skłócili i podzielili. Oddajemy ci naszą troskę o Polskę – potwierdził swoją deklarację z 18 maja.
Ponownie nie zabrakło mocnych słów w kierunku Karola Nawrockiego.
Rafał przetrwał całą debatę przez strzelania sobie w dziąsło - mówił Hołownia, odnosząc się do kontrowersyjnej sceny z piątkowej debaty telewizyjnej.
Donald Tusk w płomiennym apelu
Zwracam się do wszystkich Polek i Polaków, również do tego drugiego marszu: nie chodzi o żadną partię czy Tuska, otwórzcie szeroko oczy: po władzę chcą sięgnąć zwykli gangsterzy. Do zwycięstwa będzie nas prowadził Rafał Trzaskowski – padło z ust premiera Polski.
Premier nie krył wzruszenia skalą wydarzenia. Twierdził, że mimo że w świecie polityki obecny jest od lat, nigdy nie czuł tak silnych emocji podczas tego typu wydarzeń.
Jestem w polityce sporo lat, widziałem wielkie marsze, przemawiałem na nich, marsze, które zmieniały historię Polski tak jak marsz miliona serc. Jeszcze nigdy nie byłem tak poruszony i przejęty. Wszystko to, co mówię teraz, mam głęboko wyryte w sercu: wierzę w was! Wierzę w Polskę, którą widzi cała Europa. Polskę ludzi uczciwą, w swoją przyszłość, rodziny, miasta – dodał.
Czytaj też:
Trzaskowski dumny z rozmowy z Metzenem. „O to chodziło”, Internet wrzeCzytaj też:
Warszawa szykuje się na dwa marsze. Będą olbrzymie utrudnienia
