15 lipca John Hudson, współpracownik dziennika „The Washington Post”, udostępnił w sieci niepokojące zdjęcie Donalda Trumpa. Uwagę zwrócił korektor, którym zamalowano fragment dłoni przywódcy Stanów Zjednoczonych. Kolor kosmetyku został na tyle źle dobrany, że wyraźnie widoczny był siniak, który prezydent miał na ręce.
Tajemnicze zdjęcie Donalda Trumpa
Przez amerykańskie media przetoczyła się fala spekulacji dotyczących możliwych problemów polityka ze zdrowiem. Aby uciąć plotki, rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt zapewniła, że Donaldowi Trumpowi nic nie dolega a siniak, który pojawił się na jego dłoni powstał po wielokrotnym uściśnięciu ręki prezydenta Ameryki.
Donald Trump jest chory. Komunikat Białego Domu
Jak się jednak okazało, amerykański przywódca został poddany specjalistycznym badaniom ze względu nie tylko na widoczne na dłoni siniaki, ale także opuchnięcia w dolnych partiach nóg.
W trakcie spotkania z dziennikarzami rzeczniczka Białego Domu przyznała, że prezydent nie jest w pełni zdrowy. Karoline Leavitt wyjaśniła, że lekarze zdiagnozowali u polityka przewlekłą niewydolność żylną. Niewydolność żylna jest poważnym schorzeniem. Nieleczone, może prowadzić m.in. do zatorowości płucnej czy zakrzepicy żył głębokich.
Współpracownica Donalda Trumpa tłumaczyła jednak, że wśród osób po 70. roku życia jest to częsta przypadłość. Zapewniła, że badania nie wykazały u Donalda Trumpa żadnych objawów zakrzepicy żył czy choroby tętnic.
Dlaczego Trump ma siniaki na ręce?
Odnosząc się do spekulacji na temat siniaków na ręce, rzeczniczka Białego Domu ponownie stwierdziła, że „mają one związek z lekkim uszkodzeniem tkanek od częstych uścisków dłoni, a także stosowaniem aspiryny, która jest stosowana w ramach profilaktyki chorób układu krążenia”.
Czytaj też:
Pentagon inwestuje w Groka od Muska. Skandaliczny chatbot w rządzie USACzytaj też:
Biały Dom daje Putinowi 50 dni na demolowanie Ukrainy. „Zmagania Trumpa z twardzielem Władimirem”