Szefowie państw ekologicznie niepoprawni

Szefowie państw ekologicznie niepoprawni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gazeta „Le Figaro” opublikowała nietypowy ranking europejskich przywódców. Głowy państw zostały ocenione pod względem ich szkodliwości dla środowiska.
Okazuje się, że premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown jest politykiem, który w największym stopniu przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska naturalnego. Samoloty i samochody, którymi podróżuje emitują rocznie 8 400 ton CO2. Na drugim miejscu uplasowała się Angela Merkel z wynikiem 7 400 ton, a zaraz za nią Nicolas Sarcozy z niewiele gorszą liczbą 7 100 ton. Czwarte miejsce zajął szef hiszpańskiego rządu José Luis Rodriguez Zapatero.

Paradoksalnie, trzecie miejsce francuskiego prezydenta wskazuje na jego ekologiczny sposób podróży, ponieważ przejechał on  w tym roku więcej kilometrów niż jakikolwiek z wymienionych polityków. Z imponującą liczbą 324 tys. km na koncie mógłby on okrążyć Ziemię 8 razy. W tym samym czasie Gordon Brown przejechał ‘zaledwie’ 158 tys. km.

Walter Bouvais, inicjator akcji, wyjaśnia mechanizm zastosowany do obliczeń. Przede wszystkim wzięto pod uwagę ilość kilometrów przebytych przez daną osobę (i osób, które jej towarzyszą w tym samym pojeździe), ale nie uwzględniając eskorty i innych pojazdów towarzyszących. Następnie sporządzono listę wszystkich podróży służbowych polityków. Dane techniczne dotyczące używanych pojazdów pomnożone przez łączną długość przebytych kilometrów pozwoliły ocenić wpływ, jaki mają podróże służbowe na środowisko. Z otrzymanych danych wynika, że głowy państw najczęściej podróżują samolotami, które emitują najwięcej dwutlentku węgla.  Najrzadziej wybierany środek transportu to pociąg, który jednocześnie jest najbardziej przyjazny środowisku.

W czasie badania, dziennikarze napotkali wiele przeszkód. Recznik Gordona Browna nie chciał udostępnić informacji na temat typu samolotu, którym lata premier. Swoją decyzję uzasadniał ochroną tajemnicy państwowej. Odpowiedzi na to pytanie udzielili więc dziennikarze towarzyszący premierowi podczas podróży służbowych.

Z komentarza gazety wynika, że dobry wynik Nicalosa Sarcozy'ego może ulec znacznemu pogorszeniu w przyszłym roku. Wszystko za sprawą nowego samolotu, którym prezydent zacznie latać w najbliższym czasie. Jest on znacznie bardziej szkodliwy dla środowiska niż jego poprzednik. „Gdyby Sarcozy używał w tym roku nowego samolotu, zająby pierwsze miejsce w naszym rankinku z wynikiem 12 500 ton" – deklarują dziennikarze.

ap