Kaczyński o potrzebie „radykalnego wzrostu” zaszczepionych. „Nie ma sensu wprowadzać restrykcji, skoro...”

Kaczyński o potrzebie „radykalnego wzrostu” zaszczepionych. „Nie ma sensu wprowadzać restrykcji, skoro...”

Centrum handlowe, zdjęcie ilustracyjne
Centrum handlowe, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Newspix.pl / MIKOLAJ ZACHAROW
– Kierujemy się przede wszystkim kwestią egzekwowalności ewentualnych ograniczeń. Nie ma sensu wprowadzać restrykcji, skoro nie da się sprawić, by były stosowane – powiedział w rozmowie z „GPC” Jarosław Kaczyński. Prezes PiS i wicepremier ocenił również, że należy doprowadzić do „radykalnego wzrostu liczby zaszczepionych”.

Od 15 grudnia w Polsce obowiązują nowe, ostrzejsze przepisy wprowadzone w związku z większą liczbą zakażeń koronawirusem. Jeszcze przed ogłoszeniem obostrzeń toczyła się debata, jak daleko idące powinny być, ale nie tylko. Rząd po kilku miesiącach oczekiwań zrobił pierwsze kroki w kierunku m.in. przekazania pracodawcom uprawnień do sprawdzania tego, czy pracownicy są zaszczepieni. Ostatecznie ustawę trochę okrojono, a i jej przyszłość nie jest pewna, przepisy w niej zawarte spotkały się ze sporym sprzeciwem.

Pewne jest natomiast to, że od 1 marca pracownicy ochrony zdrowia i aptek będą objęci obowiązkiem zaszczepienia się przeciwko COVID-19. W Polsce stale toczy się debata, czy szczepienia powinny być obowiązkowe dla wszystkich, czy też dla wybranych grup społecznych, a „antysanitaryści” sprzeciwiają się całkowicie podobnym pomysłom.

Kaczyński: Nie ma sensu wprowadzać restrykcji, skoro nie da się sprawić, by były stosowane

Wszystko to dzieje się w momencie, gdy narastają obawy, że wariant Omikron może rozprzestrzeniać się jeszcze szybciej niż ten obecnie dominujący w Polsce, czyli delta. Niektóre państwa UE, jak na przykład Holandia, na czas świąt i okresu noworocznego, decydują się na lockdowny.

Wątek tego, jak walczyć z pandemią, pojawił się w wywiadzie „Gazety Polskiej Codziennie” z prezesem PiS i wicepremierem . Jak zapewniał polityk, jego partia nie kieruje się „żadnym oportunizmem politycznym” i stara się reagować adekwatnie do zagrożeń. Przyznał przy tym jednak, że np. z egzekwowaniem obostrzeń są problemy.

– Kierujemy się przede wszystkim kwestią egzekwowalności ewentualnych ograniczeń. Nie ma sensu wprowadzać restrykcji, skoro nie da się sprawić, by były stosowane – powiedział Kaczyński.

Prezes PiS o szczepieniach: Są jedyną szansą, trzeba doprowadzić do radykalnego wzrostu liczby zaszczepionych

Szef PiS ocenił też, że rządzący zdają sobie sprawę z tego, jakie emocje społeczne, zwłaszcza te negatywne, budzą zapowiedzi lockdownu czy kolejnych obostrzeń. – Z drugiej strony musimy walczyć o utrzymanie systemu ochrony zdrowotnej. Wszystko wskazuje jednak, że Omikron tworzy nową sytuację. Taką, w której trzeba odrzucić wszystkie względy i podjąć daleko idące decyzje. Nie możemy dopuścić do załamania się ochrony zdrowia, a wraz z nią gospodarki, a nawet państwa – ocenił.

Jarosław Kaczyński zaapelował też do wszystkich nieprzekonanych, by zdecydowali się na szczepienie przeciwko COVID-19, ponieważ im więcej osób jest zaszczepionych, tym lepsza jest pandemiczna sytuacja w kraju. – Jedyną szansą są szczepienia i trzeba doprowadzić do tego, by liczba zaszczepionych radykalnie wzrosła. Obawiam się, że nie ma – powiedział.

Czytaj też:
Morawiecki złożył bożonarodzeniowe życzenia. „Pamiętajmy, że są osoby, dla których święta wyglądają inaczej”