Posłanka PO Kinga Gajewska o parze prezydenckiej: Ludzie z plasteliny

Posłanka PO Kinga Gajewska o parze prezydenckiej: Ludzie z plasteliny

Andrzej i Agata Duda
Posłowie podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. Petycji zdecydowali, że nie zajmą się złożonym ponad pół roku temu projektem autorstwa SLD dotyczącym medycznej marihuany. Posłanka PO Kinga Gajewska skomentowała na Facebooku działania prezydenta Andrzeja Dudy w zakresie legalizacji korzystania przez chorych z medycznej marihuany.

„Ludzi z plasteliny podsumował papież Franciszek. Jeszcze rok temu Prezydent Andrzej Duda zaprosił Tomasza Kalitę do pałacu prezydenckiego. Śp. Tomasz Kalita walczył o godne umieranie, temat był głośny, był blask kamer. Prezydent mówił wówczas, jak szczegółowo śledzi debatę w sprawie tzw. medycznej marihuany i że jest przekonany, że należy pomóc chorym” – napisała na Facebooku posłanka PO Kinga Gajewska.

Oprócz zaproszenia do Pałacu Prezydenckiego Andrzej Duda wziął również udział w pogrzebie Tomasza Kality, a także przyznał mu pośmiertnie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. O decyzji głowy państwa, by Tomasza Kalitę pośmiertnie odznaczyć Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi w działalności publicznej" poinformowała na Twitterze Kancelaria Prezydenta.

facebook

Posłowie odrzucili „testament” Kality

Podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. petycji 23 lutego posłowie zdecydowali, że nie zajmą się złożonym ponad pół roku temu projektem autorstwa SLD, ponieważ w parlamencie toczą się prace nad projektem ustawy dotyczącym tej samej kwestii autorstwa posła Kukiz'15 Piotra Liroya-Marca.

– Minister zdrowia mówił w mediach, że zaprosił Tomka na rozmowę. Nigdy tego jednak nie zrobił. Jest mi bardzo smutno i myślę, że Tomkowi też byłoby bardzo smutno z tego powodu – mówiła w rozmowie z Wirtualną Polską żona zmarłego polityka Anna Kalita. Kalita tłumaczyła, że „ludzie chorują i umierają i im ten lek jest pilnie potrzebny”.– Posłowie na jednym posiedzeniu odrzucili projekt SLD, na drugim posła Liroya. Prace są przeciągane i pewnie będą przeciągane jeszcze trzy lata, tak jak było z in vitro – tłumaczyła.

Anna Kalita stwierdziła, iż „być może nadszedł czas, by chorzy i ich rodziny założyły ruch na rzecz legalizacji leczniczej marihuany”. – Tak jak kobietom udało się poprzez czarny protest zablokować prace nad ustawą zakazującą aborcji, tak nam może udałoby się wpłynąć na polityków i przyspieszyć prace w sprawie leku z marihuany. Być może powinnam założyć fundację imienia Tomka, która by się tym zajęła – dodała żona Tomasza Kality

Czytaj też:
Kalita o odrzuceniu projektu ustawy ws. medycznej marihuany: Ludzie chorują i umierają, a posłowie przeciągają prace

Źródło: WPROST.pl / Facebook/Kinga Gajewska