Jeśli politycy poważnie traktują swoje deklaracje, to Donald Tusk właśnie sprawił, że jednej listy wyborczej opozycji nie będzie. PSL czy Polska 2050 zdobyć zaś mogą dzięki tej jednej wypowiedzi nowy elektorat.
O czym mówię? O złożonej podczas Campusu Polska Przyszłości deklaracji, że Donald Tusk będzie jasno egzekwował od kandydatów na listy PO poparcie dla aborcji na życzenie do 12. tygodnia ciąży.
Wypowiedź ta oznacza, że wielu z dotychczasowych wyborców PO (sam takich znam), którzy na poważnie traktują swoją wiarę, w tym jej wymiar moralny, będzie miała obecnie problem z oddaniem głosu na tę formację.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.