Makabryczne wydarzenia rozegrały się w niedzielę 22 stycznia na terenie gminy Zadzim w powiedzie poddębickim. Policjanci otrzymali wówczas zgłoszenie od mieszkańców, którzy byli zaniepokojeni tym, że nie mogą dostać się do domu starszej kobiety mieszkającej w sąsiedztwie. Po przybyciu funkcjonariuszy, na miejscu pracowała już straż pożarna.
„Mundurowi po wejściu do pomieszczenia mieszkalnego, zastali zwłoki kobiety na wersalce. W drugim pokoju spał mężczyzna. Kontakt z 53-latkiem był utrudniony. Znajdował się pod wpływem alkoholu. Po badaniu stanu trzeźwości, okazało się, że miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie” – poinformowała rzeczniczka KPP w Poddębicach mł. asp. Sylwia Kaźmierczak.
Tragiczne odkrycie w domu. Syn zabił 78-letnią matkę
Mężczyzna, który leżał na kanapie, okazał się być synem znalezionej kobiety. 53-latek w rozmowie z funkcjonariuszami przyznał się do zabójstwa swojej matki, po czym został zatrzymany. Sąd zadecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego, 3-miesięcznego aresztu. Mężczyzna usłyszał już zarzut zabójstwa, grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Sieradzu, do zabójstwa doszło poprzez skrępowanie i uduszenia. Na miejscu zbrodni przebywał prokurator, który nadzorował oględziny, przesłuchania świadków, zabezpieczenie zwłok oraz zatrzymania podejrzanego Waldemara T.
– Śledztwo jest we wstępnej fazie i wyjaśnieniu podlegają okoliczności zdarzenia a także motywacja kierująca sprawcą. Jak wynika z danych policyjnych wobec podejrzanego nie były prowadzone interwencje a rodzina nie była objęta procedurą „niebieskiej karty” – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Sieradzu.
Czytaj też:
Makabryczne odkrycie w Wielkopolsce. Trwa ustalanie tożsamości płodu znalezionego w ściekachCzytaj też:
Turyści w Tatrach poprosili o ewakuację śmigłowcem. Okłamali ratowników i zostawili kolegę