Bp Długosz komentował wprowadzenie do szkół nowego przedmiotu – edukacji zdrowotnej. W opinii duchownego nazwa przedmiotu jest niewinna, ale i nie oddająca rzeczywistości, bo tak naprawdę chodzić ma o „wprowadzenie lewackiej ideologii” do systemu oświaty.
Afera wokół Collegium Humanum, aborcja, dwie płcie i zielony ład
Mówił też o przypisywaniu sobie tytułów naukowych, konkretnie „magisterium”, gdy w rzeczywistości się go „nie posiada”, co najprawdopodobniej było nawiązaniem do głośnej dyskusji o wykształceniu ministry do spraw równości z Nowej Lewicy – Katarzyny Kotuli. W trakcie rozwazań wskazał też na „próby nieuczciwego zdobycia wykształcenia za pieniądze” – co dotyczyć mogło afery wokół Collegium Humanum – niepublicznej szkoły wyższej, przemianowanej na Uczelnię Biznesu i Nauk Stosowanych „Varsovia”. – Nie ma znaczenia, czy kłamstwo jest małe, czy duże. W każdym przypadku jego autorem jest szatan – przekonywał bp Długosz w Częstochowie.
W dalszej części bp Długosz mówił o kwestiach tożsamościowych, aborcji, migracji czy zahaczających o nauki o klimacie. – Kłamstwo zawsze pozostanie kłamstwem i nie zmieni tego procedowana właśnie w Sejmie ustawa o „mowie nienawiści”. Do osób, które napiszą w Internecie prawdę – na przykład taką, że istnieją tylko dwie płcie albo że tak zwana tranzycja to okaleczenie dzieci, czy też: aborcja jest zabójstwem człowieka, zielony ład doprowadza polską rodzinę do biedy. Emisja gazów cieplarnianych jest szaleńczą ideologią, a migranci z Afryki Bliskiego Wschodu są zagrożeniem dla Polaków – czy inne tego typu zdania – kontynuował.
Pakt migracyjny. „Po cichu się go wdraża”
Duchowny nawiązał także do decyzji Polski, która nie zgadza się na zaimplementowanie paktu migracyjnego – co ogłosił w ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk. W opinii hierarchy kościelnego stanie się inaczej.
– Wmawia się nam, że Polska nie będzie przyjmować nielegalnych imigrantów, a jednocześnie po cichu wdraża się przyjęty pakt migracyjny. Wybudowano 49 pięknych ośrodków dla migrantów za blisko pół miliarda złotych. Dla powodzian nie było pieniędzy, ale znalazły się dla nielegalnych imigrantów i na odbudowę kamienic we Lwowie – wymieniał.
Czytaj też:
Biskup o odejściu młodych z Kościoła. „Wstydzą się dziś przyznać do własnej wiary, do modlitwy”Czytaj też:
Papież Franciszek nie potrafił dokończyć kazania. „Przepraszam, ale mam trudności z oddychaniem”