Rewolucja w rządzie Tuska? „Od tygodnia jestem spakowany”

Rewolucja w rządzie Tuska? „Od tygodnia jestem spakowany”

Roman Giertych, Michał Kołodziejczak
Roman Giertych, Michał Kołodziejczak Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski, Krzysztof Burski
Koalicję rządzącą mogą po przegranej Rafała Trzaskowskiego czekać spore zmiany. Niewykluczone, że dojdzie do rekonstrukcji rządu.

Przegrana Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich wywołała falę spekulacji na temat przyszłości koalicji rządzącej. Na poniedziałkowy wieczór (2 czerwca) Donald Tusk zapowiedział specjalne wystąpienie. Według doniesień Polsat News, premier ma wystąpić z wnioskiem o wotum zaufania.

Giertych w rządzie za Bodnara?

Z ustaleń „Newsweeka” wynika, że premier może się również zdecydować na rekonstrukcję rządu. Na poważnie ma być brany scenariusz zakładający wymianę ministra sprawiedliwości.

– To jest nasz największy problem. Nie ma szans na przeprowadzenie reformy wymiaru sprawiedliwości w takim kształcie, nad jakim pracował Adam Bodnar. To idzie do kosza na śmieci i trzeba kompletnie zmienić myślenie o tej reformie. Ja bardzo szanuję Bodnara, ale teraz może się okazać, że on pierwszy leci – przyznała osoba związana z rządem. – Mówiąc wprost, potrzebny tu jest teraz ktoś, kto jest większym ch**m – dodała.

W kontekście potencjalnego następcy Adama Bodnara wymieniane jest nazwisko Romana Giertycha. – Tym razem nikt już nie będzie kwękał i kręcił nosem, bo wszyscy wiedzą, że łagodnie już się nie da – zaznaczył rozmówca Newsweeka.

Kołodziejczak rozważa dymisję

Z kolei RMF FM podało, że nad odejściem z rządu poważnie zastanawia się Michał Kołodziejczak. - Mój gabinet jest od tygodnia spakowany – powiedział wiceminister rolnictwa. Szef Agrounii narzeka na zbyt wolne tempo zmian w resorcie. Polityk ma mieć również zastrzeżenia, że PSL zbyt słabo angażowało się w kampanię wyborczą, przez co rolnicy w większości poparli Karola Nawrockiego.

– Kiedy ja sobie to wszystko składam, widzę pierwszą turę wyborów, kiedy wycofany PSL nie pracuje na wynik marszałka Hołowni. Rolnicy, mieszkańcy wsi idą głosować na Mentzena, Brauna i później te głosy idą na Nawrockiego, a nie w odpowiedniej kolejności najpierw na marszałka Hołownię, a później na Rafała Trzaskowskiego – powiedział Michał Kołodziejczak. – To jest trudny moment, ale muszą być odpowiednie rozliczenia. Jeżeli w najbliższych dniach to się nie zmieni, to nie ma zamiaru dawać swojej twarzy do zbyt powolnych prac – zapowiedział polityk.

Czytaj też:
Sensacyjne doniesienia ws. Tuska. Zdecyduje się na radykalny krok?
Czytaj też:
Co planuje Donald Tusk? „Stanął w cieniu. Chyba czuł, co się święci”

Źródło: RMF FM / Newsweek