Zbigniew Ziobro złożył wniosek, Sroka błyskawicznie zareagowała. „Rażące naruszenie”

Zbigniew Ziobro złożył wniosek, Sroka błyskawicznie zareagowała. „Rażące naruszenie”

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: PAP / Marcin Obara
Zbigniew Ziobro został doprowadzony przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny domagał się wyłączenia całej komisji, a kiedy został pouczony, że to niemożliwe, skorygował go wniosek do przewodniczącej Magdaleny Sroki.

O godz. 10.30 planowo miała rozpocząć się komisja śledcza ds. Pegasusa, której głównym punktem był zamiar przesłuchania Zbigniewa Ziobry. Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny został zatrzymany na lotnisku przez policję, po tym jak przyleciał do Polski z Brukseli. Ziobro próbował tego uniknąć, zasłaniając się orzeczeniem TK, według którego jego zatrzymanie było nielegalne. Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie zapowiedział poseł PiS Mariusz Gosek.

W związku z doprowadzeniem i dowiezieniem wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości na komisję ta wznowiła posiedzenie po godz. 12.00. Ziobro od początku przekonywał, że nie znajduje się przed komisją śledczą, tylko przed „zebraniem posłów, przedstawicieli władzy”. – Składam wniosek o wyłączenie wszystkich państwa z udziału w komisji śledczej, którą uważacie, że jesteście, a ja uważam, że nie jesteście – powiedział były prokurator generalny.

Zbigniew Ziobro o komisji śledczej. „Spotkamy się na sali rozpraw w innych rolach”

– Że jesteście zbiorem osób, które działają nielegalnie, bezprawnie i do tego wyczerpują cechy przestępstwa. Kiedyś będzie dalszy finał naszego spotkania, będziemy się spotykać na sali rozpraw, ale w innych rolach, i państwo, i ja – mówił Ziobro. Mecenas Piotr Binas wyjaśnił, że zgodnie z przepisami nie można wyłączyć wszystkich, tylko trzeba je ewentualnie głosować pojedynczo. Wówczas wiceprezes PiS zawnioskował o wyłączenie przewodniczącej komisji Magdaleny Sroki.

Sześć osób głosowało przeciwko tej decyzji. Nikt się nie wstrzymał, ani nie był „za”. Następnie Ziobro zaczął wygłaszać swobodną wypowiedź. Szefowa komisji upominała byłego ministra sprawiedliwości, że nie jest to „wypowiedź dowolna na każdy możliwy temat, tylko musi odnosić się do kwestii, w związku z którą został wezwany”.

Magdalena Sroka upominała byłego prokuratora generalnego

– Nie po to sąd zgadzał się na tego rodzaju czynność, żebym był tutaj dodatkiem do wygłaszania przez was politycznych agitek i propagandowych manifestów, a do tego to się sprowadziło, ponieważ nie jest to cel komisji śledczej, więc to jest jawne nadużycie z waszej strony, to co zrobiliście – grzmiał Ziobro. Po chwili Sroka udzieliła świadkowi „ostatniego ostrzeżenia”, a ten przeszedł „do meritum”.

Następnie Ziobro zaczął mówić o Sławomirze Nowaku. Zaznaczył, że wobec niego był stosowany Pegasus. – To właśnie jest taka sprawa, która w pełni uzasadnia stosowanie narzędzi, które sprawią, że państwo nie jest ślepe, nie jest głuche, bezradne wobec poważnej i ciężkiej przestępczości – przekonywał wiceprezes PiS. Sroka w końcu przerwała Ziobrze przyznając, że „straciła już cierpliwość”.

Wiceprezes PiS o sprawie Polnordu i Romana Giertycha

Były prokurator przekonywał, że m.in. dla takich spraw z Funduszu Sprawiedliwości został zakupiony Pegasus „w czym miał swój udział i z czego był rad, że to zrobił i zrobiłby to po raz kolejny”. Ziobro wspomniał jeszcze o sprawie Polnordu związanej z Romanem Giertychem ws. której również był używany Pegasus.

Świadek podkreślił, że do zakupu Pegasusa doszło, bo dowiadywał się od prokuratorów, że „przestępcy, zwłaszcza ci, którzy są związani z dużą, zorganizowaną, międzynarodową przestępczością związaną z VAT-em, przerzucili się na właśnie narzędzia typu WhatsApp, Signal, czyli komunikatory”. – Polska nie posiadała żadnych narzędzi, którymi mogłaby śledzić ich działanie, plany przestępcze, zapobiegać tym samym im i wykrywać ewentualnie te już popełnione – zakończył.

Czytaj też:
Zbigniew Ziobro przed komisją ds. Pegasusa. Transmisja na żywo
Czytaj też:
Burza po zatrzymaniu Zbigniewa Ziobry. „Musi być kara”, „Jest nękany”

Źródło: WPROST.pl