Klub chce ukarania Girzyńskiego za to, że w środę, wbrew trwającemu bojkotowi TVN, wystąpił w programie TVN24. Gosiewski zwrócił się do szefa partii także o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec posła.
Rzecznik klubowej dyscypliny ocenił w oświadczeniu, że Girzyński "postąpił sprzecznie z decyzją komitetu politycznego PiS", który w lipcu podjął decyzję o bojkotowaniu TVN i TVN24. Od tego czasu członkowie PiS nie występują w programach tych stacji.
Suski podkreślił, że "posłowie PiS w dalszym ciągu nie zamierzają uczestniczyć w programach w stacjach należących do grupy ITI". Oznajmił, że Girzyńskiemu grozi nawet kara pozbawienia członkostwa w partii.
Sam Girzyński odmówił komentarza w sprawie decyzji kierownictwa swojego klubu.
Zgodnie ze statutem partii decyzje w sprawie zawieszenia w prawach członka partii i postępowania dyscyplinarnego są w gestii statutowych władz partii.
Rzecznikiem partyjnej dyscypliny PiS jest poseł Karol Karski.
Girzyński wystąpił w środę wieczorem w "Magazynie 24 godziny" w TVN24. Jak tłumaczył, zdecydował się na wystąpienie w TVN24, by zaprotestować przeciwko temu, że PO "naciska na naukowców, historyków".
pap, keb