Dorn: z PiS-owskiej mąki nie będzie chleba

Dorn: z PiS-owskiej mąki nie będzie chleba

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były wiceprezes PiS Ludwik Dorn zadeklarował, że nie chce już wracać do partii Jarosława Kaczyńskiego. – Przestaje być PiS-owcem na wygnaniu, z tej mąki nie będzie chleba – powiedział w radiu RMF FM. Dorn nie chce jednak odchodzić z polityki, choć deklaruje, że nie zamierza zapisywać się do żadnej z istniejących partii. Zapowiada zaangażowanie w nową inicjatywę polityczną.
Były marszałek Sejmu, po tym jak został wykluczony z PiS, deklarował dotychczas, że w przyszłości zamierza wrócić do tej partii. Jeden z współtwórców Prawa i Sprawiedliwości wierzył, że działacze PiS wymuszą na Jarosławie Kaczyńskim decentralizację partyjnych struktur i doprowadzą do zmiany na stanowisku prezesa. Teraz jednak Dorn zmienił zdanie.


PiS skazany na wieczną opozycję

Dlaczego? Były wiceprezes PiS uznał, że w partii do zmian jednak nie dojdzie, a obecne władze nie są w stanie zapewnić partii powrotu do władzy. Zdaniem Dorna poparcie dla PiS będzie oscylowało w granicach 20-procent. – Jestem krytyczny wobec byłej partii, ale  krytycyzm ten jest oparty o rzeczywistość – podkreślił i zadeklarował, że przestaje być PiS-owcem na wygnaniu.

Potrzeba nowej siły

Jaką przyszłość widzi dla siebie Ludwik Dorn? - Jeżeli przestaje się być wygnańcem liczącym na to, że się wróci, to albo popada się w kwietyzm i bezczynność, albo chwyta się za miecz i szuka się drużyny, żeby wyrąbać sobie królestwo - tłumaczy polityk. Zapewnił jednak, że nie ma zamiaru dołączyć do żadnej z istniejących partii. Nie chciał również zdradzić, czy zamierza zakładać własne ugrupowanie. Stwierdził jedynie, że przy obecnym układzie na scenie politycznej należy „zastanawiać się nad pojawieniem się jakiejś innej siły". Chętnych do utworzenia nowego ugrupowania Dorn widzi zarówno w PiS-ie, jak i Platformie, w których to partiach „są ludzie zaniepokojeni kształtem polskiego życia publicznego". Zdaniem Dorna ostatecznie nie znajdą oni dla siebie miejsca ani w PiS, ani w PO ponieważ partii tych nie da się zreformować. Czy Ludwik Dorn będzie teraz wyszukiwał polityków rozczarowanych swoimi ugrupowaniami. – W polityce każdy podejmuje własne wybory – stwierdza enigmatycznie.


RMF FM, arb