Tuskowi zależy na Komorowskim - to on jest szefem obozu

Tuskowi zależy na Komorowskim - to on jest szefem obozu

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot.: Wprost 
W sobotę PO wybierze swoje władze. Wiadomo, że pozycja Donalda Tuska nie jest zagrożona. Władze partii chcą się więc skupić przede wszystkim na promowaniu swojego kandydata na prezydenta.
- Zbieramy się po to, aby dać mu duże wzmocnienie i najlepszą energię. To będzie główny cel naszego sobotniego spotkania - mówi o konwencji premier Donald Tusk. - Bardzo chciałbym dać takie wsparcie Bronisławowi Komorowskiemu na naszej Konwencji Krajowej, aby miał poczucie, że ma pełen mandat od Platformy - dodaje polityk. Dla niego szefem całego obozu PO jest właśnie Bronisław Komorowski.

Posłowie PO wierzą, że rewolucji nie będzie - To bezkonkurencyjny lider - mówi o Donaldzie Tusku wiceszef Platformy Waldy Dzikowski. - Tusk nie będzie miał kontrkandydata, ale - jak zaznaczył- niczego nie można wykluczyć. - Byłem trzykrotnie wybierany na przewodniczącego Platformy, dwukrotnie miałem kontrkandydatów, dlatego korona mi z głowy nie spadnie, jeśli taki kontrkandydat się pojawi. Ja nie wybieram sobie kontrkandydatów, pojawi się kontrkandydat, to będzie miał pełne prawa do tego, żeby toczyć bój o przywództwo w Platformie - mówi premier.

Tusk dodał także, że nie widzi potrzeby większych zmian w partii. - Byłbym jednak fałszywy, gdyby powiedział, że spodziewamy się jakiejś rewolucji w Platformie. Chyba obiektywnie nie ma do tego powodów - wyjaśnia. Jak twierdzi jeden z posłów PO, liderowi zależy na wyeksponowaniu kobiet. - Tusk chce postawić na kobiety, stąd takie pomysły z większym udziałem kobiet w życiu partyjnym - stwierdza.

PP / TVN