PiS pozwie Sawickiego

PiS pozwie Sawickiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Sawicki, fot. Wprost 
PiS pozwie ministra rolnictwa Marka Sawickiego za słowa, iż frakcja, do której należy Prawo i Sprawiedliwość w europarlamencie, chce likwidacji Wspólnej Polityki Rolnej i dopłat bezpośrednich - zapowiedział rzecznik PiS Adam Hofman. Sam Sawicki określa całą sprawę mianem "politycznej hucpy".
We wtorek PiS dał Sawickiemu 48 godzin na odwołanie tych - jak mówili politycy tej partii - "kłamstw o PiS". O tym, że minister rolnictwa powiedział, że  PiS jest w tej frakcji Parlamentu Europejskiego, "która jest zdecydowanie za likwidacją Wspólnej Polityki Rolnej i za likwidacją dopłat bezpośrednich" - donosiła IAR 10 lutego.

We wtorek popołudniu w Programie Pierwszym Polskiego Radia Sawicki powiedział, że nie przeprosi PiS i nie obawia się wytoczenia mu procesu. Podkreślił też, że politycy PiS reprezentują frakcję konserwatywną, a jej przedstawiciele wypowiadali się w duchu likwidacji wspólnej polityki rolnej.

"Udowodni w sądzie"

- Dotrzymamy słowa, pozew będzie złożony - skomentował słowa ministra rzecznik PiS Adam Hofman. Jak dodał, dokument jest obecnie przygotowywany. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak mówił w środę w rozmowie z dziennikarzami, że  wypowiedź ministra Sawickiego jest nieprawdziwa. Pytany o odmowę przeprosin ze strony Sawickiego powiedział: "A więc będzie udowadniał w sądzie".

W zeszłym tygodniu PiS zagroziło Sawickiemu, że jeżeli w  priorytetach polskiej prezydencji nie znajdzie się sprawa wyrównania dopłat bezpośrednich dla rolników, to partia ta złoży w Sejmie wniosek o  wyrażenie mu wotum nieufności. Błaszczak podtrzymał w środę tę zapowiedź. - Jeżeli nie zmieni się nic w sprawie dotyczącej wyrównania wysokości dopłat, złożymy wniosek o wotum nieufności - powiedział szef klubu PiS. 

Sawicki: to hucpa

- Nie będę wdawać się w polityczną hucpę. Jeśli PiS chce powtórzyć ten sam blamaż, bardzo proszę: jestem na to przygotowany - odpowiedział na zarzuty PiS Sawicki. Minister wyjaśnił, że politycy PiS reprezentują w Parlamencie Europejskim frakcję konserwatywną, której przedstawiciele wypowiadali się kilkakrotnie w duchu likwidacji Wspólnej Polityki Rolnej. Przypomniał też, że Prawo i Sprawiedliwość przegrało już jeden proces w podobnej sprawie z, byłym prezesem PSL i ministrem rolnictwa w rządzie SLD-PSL, Jarosławem Kalinowskim.

Sawicki podkreślił, że dla niego obecnie najważniejsze jest rozwiązywanie bieżących problemów oraz skoncentrowanie się na działaniach dotyczących wypracowania prostych i sprawiedliwych zasad Wspólnej Polityki Rolnej oraz przygotowania do polskiej prezydencji, która rozpocznie się 1 lipca.

Polacy dostają mniej

Obecnie dopłaty bezpośrednie dla rolników w UE są bardzo zróżnicowane, np. na Łotwie rolnicy dostają ok. 100 euro do hektara użytków rolnych rocznie, a w Grecji czy na Malcie ok. 500 euro/ha. Unijna średnia dopłat wynosi około 250 euro. W Polsce jest to około 200 euro, we Francji ok. 250, w Niemczech ok. 300 euro. Minister Sawicki zapewnia, że rolnictwo będzie jednym z  priorytetów polskiego przewodnictwa w UE.

zew, PAP