Komorowski: przyszłość świata zależy od NATO

Komorowski: przyszłość świata zależy od NATO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski (fot. prezydent.pl) 
Polska chce być wiarygodna jako uczestnik NATO, zaangażowany w operacjach zewnętrznych Sojuszu i w kształtowaniu jego perspektyw - podkreślił prezydent Bronisław Komorowski na otwarciu IV Forum Bezpieczeństwa Euroatlantyckiego.
Gościem Forum jest m.in. sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Obrady mają dotyczyć analizy sytuacji w NATO po szczycie w Lizbonie, na którym przyjęto nową koncepcję strategiczną Sojuszu. W dyskusji wezmą udział m.in. szefowie i wiceszefowie resortów obrony z dziewięciu krajów Europy Środkowej.

Przyjęta na najbliższe 10 lat nowa koncepcja strategiczna zapowiada budowę natowskiej obrony przeciwrakietowej i gotowość do współpracy w tej dziedzinie z Rosją. Dokument, o co zabiegała Polska, potwierdza, że obrona terytorialna i solidarność sojuszników na wypadek ataku jest podstawowym zadaniem NATO, zgodnie z art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego. Z drugiej strony strategia mówi o nowych, globalnych wyzwaniach 21 wieku: terroryzmie, rakietach dalekiego zasięgu, wojnie cybernetycznej czy zagrożeniu dla bezpieczeństwa energetycznego.

Prezydent dumny z Polski w NATO...

Bronisław Komorowski podkreślił, że w Lizbonie udało się "wypracować dobry kompromis". Dodał, że ma swoją satysfakcję jako prezydent państwa, które cieszy się ugruntowaną pozycją i prawem do współdecydowania o losach całego obszaru euroatlantyckiego. Wspomniał również o woli budowania jak najlepszych relacji z sąsiadami i podkreślił stałe polskie dążenie do ułożenia dobrych relacji z Rosją. Podkreślił, że NATO nie jest strukturą zagrażającą komukolwiek.

Prezydent ocenił, że solidarność wewnątrz Sojuszu Północnoatlantyckiego jest fundamentem jego siły i znaczenia. - Od przyszłości NATO będzie wiele zależało, jeśli chodzi o przyszłość całego świata - zaznaczył Komorowski. Dodał, że dzięki członkostwu w Sojuszu Polacy czują się bezpieczni "jak nigdy dotąd".

...a Rasmussen mówi o wyzwaniach

Z kolei sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen ocenił, że państwa Sojuszu jednoczyły się zawsze wokół obrony terytorialnej i bezpieczeństwa ludności, tymczasem "współczesne wyzwania, przed którymi stoi Sojusz, to ataki rakietowe, cyberataki, terroryzm". Dodał, że państwa członkowskie NATO postrzegają obronę terytorialną w kontekście zmieniającego się otoczenia bezpieczeństwa. - Zdajemy sobie sprawę, że obrona terytorialna we współczesnym świecie oznacza również zwiększenie potencjału, który pozwoli nam uporać się z nowymi wyzwaniami po stronie bezpieczeństwa - podkreślił Rasmussen.

Sekretarz generalny NATO wymienił również trzy priorytety Sojuszu: wzmocnienie obrony NATO, współpracy z UE i partnerstwa z innymi państwami. Rasmussen podkreślił, że przede wszystkim musi zostać wzmocniona obrona. Przypomniał o dramatycznej sytuacji w Libii - kryzysie, "który rozgrywa się u progu naszych drzwi, a którego nikt nie był w stanie przewidzieć". - Dlatego NATO musi być w gotowości i musi w sposób jednorodny reagować na wyzwania dla bezpieczeństwa, zarówno jeśli chodzi o potencjał zarządzania kryzysowego, jak i pełny zakres zdolności operacyjnej - mówił Rasmussen. Nowe podejście Sojuszu, mające wzmocnić jego system obronny, szef NATO określił mianem "inteligentnej obronności". - Nie jest to proces biurokratyczny, nie jest kaftan bezpieczeństwa, który chcemy narzucić narodom. Inteligentna obronność to zapewnienie większego bezpieczeństwa przy mniejszym nakładzie środków finansowych - zapewnił.

Sekretarz Generalny Sojuszu przypomniał, że Polska odegrała dużą rolę po wejściu do NATO w zapewnieniu bezpieczeństwa Euroatlantyckiego. Podkreślił, że w drugiej połowie tego roku, kiedy Polska obejmie prezydencję w UE, "będzie mogła odegrać rolę jeszcze ważniejszą, będzie miała możliwość zbliżenia UE i NATO, a także zbliżenia Rosji do Europy". - Te wspólne kroki z cała pewnością wzmocnią nasze bezpieczeństwo w Europie - dodał.

PAP, arb