"Tusk trzyma rząd za mordę, bo PO się sypie"

"Tusk trzyma rząd za mordę, bo PO się sypie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot: w PO panuje zamordyzm (fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz)
- Im bardziej będzie trzymał za mordę, tym większa nadzieja, że to nie pęknie - taką Donald Tusk przyjął zasadę - powiedział Janusz Palikot. Jego zdaniem, w Platformie jest wiele pęknięć. - Tylko zamordyzm może to utrzymać - ocenił szef Ruchu Palikota.
Premier Tusk kontynuuje spotkania z ministrami po 100 dniach rządu drugiej kadencji. Opozycja nazywa ten proces teatrzykiem. Palikot był bardziej dosadny. - To cyrk - powiedział polityk w TVN24. - Nikt poważnie tego nie traktuje. Wiadomo, że po stu dniach Tusk nie może usunąć ministrów, bo by się skompromitował, dokonał więc pseudooceny - podkreślił Palikot.

Lider Ruchu Palikota oceniał, że 100 dni rządu było fatalne, jak nigdy po 1989 r. By dotrwać do końca kadencji, Tusk będzie musiał zapłacić ogromną cenę - stwierdził Palikot. Według niego, PO się sypie, a inne partie zachowują się, jakby miało dojść do przedterminowych wyborów.

Według Palikota, Donald Tusk wciąż izoluje byłego szefa MSW i byłego marszałka Sejmu Grzegorza Schetynę. Dlaczego? - Tusk boi się, że wszystko wymknie się spod kontroli. Dlatego przyjął zasadę, że im bardziej będzie trzymał za mordę, tym większa nadzieja, że to nie pęknie - mówił Palikot. Podkreślił, że w PO widać wiele pęknięć i izolujących się środowisk. - Tylko zamordyzm może to utrzymać - ocenił były poseł PO. Dlatego - kontynuował - Tusk wszystkich trzyma za mordę, w Platformie i w rządzie.

zew, TVN24