"Każda rocznica Bitwy Warszawskiej powinna być powodem do okazałego świętowania zwycięstwa Wojska Polskiego nad Armią Czerwoną, a nie do stawiania pomników najeźdźcom" - pisze na blogu poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Mastalerek.
Mastalerek pisząc o wojnie z 1920 roku podkreśla, że Polska w kilkanaście miesięcy po odzyskaniu niepodległości stanęła przed śmiertelnym niebezpieczeństwem. "Po raz kolejny Polska wywiązała się ze swojej roli >przedmurza Chrześcijaństwa< ratując Europę przed zgubą z rąk bolszewickiej barbarii” - zaznaczył. "Dlatego nie jest żadną megalomanią, ale oddaniem prawdy, że zwycięstwo wojsk polskich uratowało Europę przed bolszewizmem. Gdyby nie to zwycięstwo nad wieloma stolicami powiewałby sierp i młot" - dodał.
Zdaniem posła PiS każda rocznica Bitwy Warszawskiej powinna być powodem do okazałego świętowania zwycięstwa polskiego oręża nad Armią Czerwoną. "Rozumiał to śp. prezydent Lech Kaczyński, z którego inicjatywy w 2007 roku, z okazji 87 rocznicy Bitwy Warszawskiej w Alejach Ujazdowskich w Warszawie odbyła się defilada wojskowa z udziałem kilku tysięcy żołnierzy" - stwierdził.
"Jak bardzo potrzebujemy efektownego celebrowania naszych zwycięstw pokazali Polacy, których dziesiątki tysięcy oglądało ją na żywo. Śp. prezydent Lech Kaczyński rozumiał doskonale, że nadanie odpowiednio uroczystej rangi obchodom ważnych rocznic buduje poczucie wspólnoty i że szczególnie dla młodego pokolenia jest swego rodzaju nauką patriotyzmu. Rozumieją to inne narody, od wielu lat przykładając wielką wagę do okazałego celebrowania swoich świąt narodowych" - przekonywał poseł PiS.
Mastalerek zaznaczył, że obecne władze od okazałego świętowania zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej wolą stawianie pomników upamiętniających najeźdźców, których celem było zniszczenie Rzeczypospolitej. Poseł PiS odniósł się do planów odnowienia pomnika Poseł PiS odniósł się tak do kontrowersji związanych z odsłonięciem pomnika nagrobnego żołnierzy bolszewickich w Ossowie. "Dziś niestety Wojsko Polskie jest konsekwentnie likwidowane, a kwiat polskiego dowództwa zginął w katastrofie smoleńskiej" - dodał.
ja
Zdaniem posła PiS każda rocznica Bitwy Warszawskiej powinna być powodem do okazałego świętowania zwycięstwa polskiego oręża nad Armią Czerwoną. "Rozumiał to śp. prezydent Lech Kaczyński, z którego inicjatywy w 2007 roku, z okazji 87 rocznicy Bitwy Warszawskiej w Alejach Ujazdowskich w Warszawie odbyła się defilada wojskowa z udziałem kilku tysięcy żołnierzy" - stwierdził.
"Jak bardzo potrzebujemy efektownego celebrowania naszych zwycięstw pokazali Polacy, których dziesiątki tysięcy oglądało ją na żywo. Śp. prezydent Lech Kaczyński rozumiał doskonale, że nadanie odpowiednio uroczystej rangi obchodom ważnych rocznic buduje poczucie wspólnoty i że szczególnie dla młodego pokolenia jest swego rodzaju nauką patriotyzmu. Rozumieją to inne narody, od wielu lat przykładając wielką wagę do okazałego celebrowania swoich świąt narodowych" - przekonywał poseł PiS.
Mastalerek zaznaczył, że obecne władze od okazałego świętowania zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej wolą stawianie pomników upamiętniających najeźdźców, których celem było zniszczenie Rzeczypospolitej. Poseł PiS odniósł się do planów odnowienia pomnika Poseł PiS odniósł się tak do kontrowersji związanych z odsłonięciem pomnika nagrobnego żołnierzy bolszewickich w Ossowie. "Dziś niestety Wojsko Polskie jest konsekwentnie likwidowane, a kwiat polskiego dowództwa zginął w katastrofie smoleńskiej" - dodał.
ja