Polityk PiS: Tuleya pobił rekord świata, a raczej rekord III RP

Polityk PiS: Tuleya pobił rekord świata, a raczej rekord III RP

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Czarnecki (fot.Wprost)
Europoseł PiS, Ryszard Czarnecki na swoim blogu odnosząc się do uzasadnienia wyroku wydanego ws. doktora Mirosława G., napisał, że "osiągnięto Himalaje obłudy i hipokryzji", a głównym tematem medialnym są słowa o stalinizmie, a nie o skazaniu za branie łapówek.
Polityk zaznaczył, że "kłamstwo nie jest już dyskretnie sączone, a leje się z telewizorni hektolitrami". Czarnecki dodał, że "ludzie już tego nie kupuję" uzasadniając stwierdzenie faktem wyprzedzenie PO przez PiS w najnowszym sondażu. 

"Po wyroku skazującym za łapówy trudniej z pana ordynatora zrobić bohatera. Trudno- co nie znaczy, że nie jest to niemożliwe. Niektórzy dalej próbują, bijąc kolejne rekordy śmieszności i żenady. Ale ponieważ ów bohater częściowo spłowiał, a nawet sam nie może całkiem wykręcać kota ogonem, to czas na bohatera nowego" - napisał eurodeputowany. Wyjaśnił, że nowym bohaterem jest sędzia Tuleya, który "dokonał, w oczach salonu, mistrzostwa świata, a raczej rekord III RP. Skazał bowiem za korupcję osobnika wyśledzonego przez CBA, ale w gruncie rzeczy na ławie oskarżonych postawił Centralne Biuro Antykorupcyjne, a de facto Prawo i Sprawiedliwość".

ml