Duda: skoro Tusk nie chce rozmawiać, trzeba zmienić władzę

Duda: skoro Tusk nie chce rozmawiać, trzeba zmienić władzę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Duda (fot. MICHAL FLUDRA / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Platformę Oburzonych zbudował rząd Donalda Tuska - przekonuje Piotr Duda w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Lider Solidarności apeluje też do premiera, by ten "dialogu uczył się od Angeli Merkel", bo "prawdziwy dialog jest w UE". Duda zapowiada też kolejne spotkanie Platformy Oburzonych - "być może na Stadionie Narodowym".
- W jednym jesteśmy połączeni. Rok 2012 był rokiem wielkiej aktywności obywateli - stowarzyszenie z Łodzi policzyło, że Polacy pod różnymi inicjatywami obywatelskimi zebrali prawie 5 mln podpisów. Ale żadnej nie wzięto pod uwagę. Mamy ustawę o referendach, ustawę o projektach obywatelskich, ale są martwe. Bo w jednym i drugim przypadku musi wyrazić zgodę parlament - ubolewa Duda. - Musimy przybliżyć ludziom demokrację. Jestem społecznikiem, z tego jestem dumny - dodaje.

Duda pytany o to, czy wyprowadzi związkowców na ulicę odpowiada, że "sami wyjdą". - Kto by przypuszczał, że w Bułgarii ludzie wyjdą na ulice z powodu podwyżki cen energii? I obalą rząd - zaznacza. - Skoro premier nie chce z nami rozmawiać, tylko wprowadza rozwiązania na zasadzie dyktatu, to trzeba zmienić drugą stronę do negocjacji - dodaje. Uchyla się jednak od odpowiedzi na pytanie z jaką władzą chciałaby prowadzić dialog "Solidarność". - Prawdziwy dialog jest w Unii Europejskiej i tego powinien uczyć się pan premier od Angeli Merkel, skoro jest w nią taki zapatrzony. W Niemczech nikogo nie dziwi, że jest strajk. A my się odzwyczailiśmy, czas się przyzwyczaić - stwierdza jedynie.

arb, "Gazeta Wyborcza"