Kościół ma problem z księżmi i zakonnicami

Kościół ma problem z księżmi i zakonnicami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polski Kościół ma problem - spada liczba powołań (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
- Liczby po ludzku mogą nas zasmucać i mówić, że mamy problem. Prowokują do zadania pytania, co tak naprawdę się dzieje. Za tym idzie konieczność refleksji, czy zrobiliśmy wszystko, co jest potrzebne, jeśli chodzi o świadectwo wiary, które będzie pomagało odkrywać młodemu człowiekowi powołanie - w ten sposób bp Marek Solarczyk z Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań komentuje dane, z których wynika, że z roku na rok spada liczba osób, które chcą zostać księżmi i zakonnicami. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
W 2012 r. do seminariów duchownych wstąpiły 664 osoby - o 40 proc. mniej niż w 2006 roku. Liczba nowych powołań spada sukcesywnie z roku na rok. - Bez względu na to, czy statystyki będą wprawiać nas w euforię, czy będą nas przygnębiać, trzeba się modlić. Statystyki powinny działać mobilizująco, ale to nie jest tylko pewne dzieło rekrutacyjne, lecz dzieło Pana Boga - zaznacza bp Solarczyk.

W 2012 roku najwięcej kandydatów na księży zgłosiło się do seminarium w Tarnowie (49) i Krakowie (38). Najmniej przyszłych księży kształci się w Toruniu (7).

Z takim samym problemem borykają się zakony - zwłaszcza żeńskie. W 2012 roku wstąpiło do nich 226 kobiet - to aż o połowę mniej w 2009 roku. A jeszcze w 2002 roku do zakonów zgłosiło się ok. 600 kobiet.

"Gazeta Wyborcza", arb