Korwin-Mikke odpowiada Budce. „Nasze warunki są bardzo umiarkowane”

Korwin-Mikke odpowiada Budce. „Nasze warunki są bardzo umiarkowane”

Janusz Korwin-Mikke
Janusz Korwin-MikkeŹródło:Newspix.pl / Maciej Goclon
Opozycja walczy w Sejmie o zdobycie większości potrzebnej do odwołania z funkcji marszałka Sejmu Elżbiety Witek. Konfederacja postawiła szereg warunków, które skrytykował Borys Budka. Byłemu liderowi PO odpowiedział Janusz Korwin-Mikke.

Konfederacja stawia warunki

nie wykluczyła, że poprze wniosek w sprawie odwołania Elżbiety Witek. Postawiła jednak szereg warunków. Politycy domagają się, aby pozostałe kluby opozycyjne m.in. zadeklarowały poparcie dla projektu ustawy „Stop segregacji sanitarnej”, a także dały gwarancje, że ustawa nie przepadnie w Senacie. Ponadto, Konfederacja chce, aby wszyscy posłowie, którzy chcą odwołania Elżbiety Witek zobowiązali się na piśmie, że będą głosować przeciwko wszystkim ustawom związanym z Polskim ładem. Dodatkowo kandydat na nowego marszałka Sejmu nie mógłby by lewicowy czy radykalnie liberalny.

Budka: PO uda się odwołać Elżbietę Witek?

W rozmowie z Onetem stwierdził, że to nie jest odpowiedni czas na stawianie warunków programowych. – My nie konstruujemy teraz wspólnej koalicji. Wychodzimy z bardzo prostego założenia, spoiwem dla poparcia wniosku o odwołanie marszałek Witek jest chęć powrotu do normalności, do zasad demokracji i do poszanowania prawa. A do tego niezbędna jest zmiana marszałka – tłumaczył.

Polityk podkreślił, że szanuje postulaty . Ale zwraca uwagę, że gra toczy się teraz o coś innego. – Jest absolutnym nieporozumieniem zgłaszanie spraw programowych, gdy dyskutujemy o zmianie marszałka Sejmu. Jeżeli wejdziemy w takie kwestie, nie ma szans na stworzenie jakiejkolwiek większości – wyjaśnił dodając, że za chwilę mogłoby się okazać, że przy okazji takich rozmów Lewica zgłosi ważne dla siebie kwestie światopoglądowe.

Korwin-Mikke: Budka wie, że Kukiz się nie zgodził

W rozmowie z wRealu24 stwierdził, że Konfederacja pod dwoma znanymi wszystkim warunkami zgodziła głosować się za odwołaniem Elżbiety Witek, tylko to się nie uda, jeśli Paweł Kukiz mówi, że zagłosuje przeciwko. – Gdyby natomiast Kukiz się zgodził, to my nie chcemy żadnego stanowiska. Mamy je głęboko w nosie. Tylko chcemy naszych dwóch postulatów: żeby nie było lockdownów i segregacji sanitarnej, i żeby opozycja odrzuciła Polski ład – wyjaśnił.

– Warunki są bardzo umiarkowane. Naszym celem nie jest zdobycie fotela wicemarszałka tylko spełnienie zobowiązań w stosunku do naszych wyborców, którzy chcą więcej wolności – dodał.

Odpowiadając Borysowi Budce, jeden z liderów Konfederacji podkreślił, że polityka właśnie na tym polega, aby stawiać warunki wtedy, gdy inni potrzebują naszych głosów. – Ugrupowania opozycyjne mogłyby nawet przyjąć warunki Konfederacji, a Borys Budka mówi, że niewłaściwy moment, ponieważ wie, że Kukiz odmówił – powiedział.

Czytaj też:
Witek stanie przed Trybunałem Stanu? Gowin: To nie jest wykluczone