„Wniosek zmierza więc w istocie do legitymizacji działań parlamentu”. Zdania odrębne do wyroku TK

„Wniosek zmierza więc w istocie do legitymizacji działań parlamentu”. Zdania odrębne do wyroku TK

Piotr Pszczółkowski
Piotr Pszczółkowski Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wniosku premiera o zbadanie nadrzędności prawa unijnego nad polskim w określonych przypadkach nie zapadł jednomyślnie. Zdania odrębne zgłosili sędziowie Piotr Pszczółkowski i Jarosław Wyrembak.

Trybunał Konstytucyjny w czwartek 7 października wydał wyrok w sprawie wniosku premiera o zbadanie zgodności z Konstytucją niektórych przepisów europejskich, wynikających z Traktatu o Unii . TK uznał kolejno, że:

  • przepisy unijne „w zakresie, w jakim organy UE działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę”, są niezgodne z Konstytucją,
  • przepis, który uprawnia sądy krajowe do pomijania przepisów Konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, jest niezgodny z Konstytucją,
  • przepisy Traktatu o Unii Europejskiej, które uprawniają sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powoływania sędziów, są niezgodne z Konstytucją.

Wyrok odczytała przewodnicząca składu orzekającego prezes TK (decyzja zapadła przy pełnym składzie), ale dwa zdania odrębne do wyroku złożyli sędziowie: Piotr Pszczółkowski i Jarosław Wyrembak.

Co ważne, na razie nie ma pisemnego uzasadnienia wyroku TK, poznaliśmy jedynie krótkie uzasadnienie ustne, które przedstawił na posiedzeniu Trybunału sędzia sprawozdawca Bartłomiej Sochański.

Czytaj też:
Prof. Chmaj o wyroku TK: To tylko i wyłącznie polityka. Traktaty obowiązują

Zdania odrębne do wyroku TK. Pszczółkowski wskazuje na polityczne aspekty

W trakcie tego samego posiedzenia już po tym, jak głos zabrał Sochański, Pszczółkowski i Wyrembak dostali szansę na wygłoszenie swoich zdań odrębnych do wyroku. – Uważam, że postępowanie w niniejszej sprawie powinno zostać umorzone – oznajmił Piotr Pszczółkowski, uzasadniając, że wniosek premiera „jedynie pozornie” dotyczył kontroli norm z przepisów TUE. – Wnioskodawca w istocie zmierzał do podważania w polskim porządku prawnym skutków prawnych konkretnych wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – mówił sędzia, dodając, że TK wydając wyrok w tej sprawie, „wykroczył poza zakres swej kognicji”.

– Uważam, że w niniejszej sprawie nie powstał problem naruszenia zasady kompetencji przyznanych (...). Wniosek zmierza więc w istocie do legitymizacji działań parlamentu i rządu, mających paraliżować możliwość podważenia rozwiązań legislacyjnych przyjętych w ramach tzw. reformy sądownictwa, w razie stwierdzenia przez TSUE i polskie sądy ich niezgodności z traktatowymi zobowiązaniami w zakresie zapewnienia skutecznej ochrony prawnej. Takie działanie wnioskodawcy – ocenił Pszczółkowski, który wielokrotnie podkreślał „pozorność” samego wniosku.

Według sędziego TK nawet publikacja wyroku Trybunału nie doprowadzi do uchylenia przepisów, które zakwestionowano, podobnie w przypadku wyroków TSUE w sprawach polskiego sądownictwa. Jak wspomniał, Trybunał Konstytucyjny nie ma mocy „kasowania wyroków” TSUE.

Sędzia TK Wyrembak o wniosku premiera

Takie samo zdanie jak Pszczółkowski w kwestii umorzenia postępowania w sprawie wniosku premiera miał sędzia TK Jarosław Wyrembak. Jego zdaniem we wniosku nie zdefiniowano problemu konstytucyjnego, który Trybunał miałby rozpatrzeć. – Wnioskodawca tak rozumianego problemu w moim przekonaniu we wniosku nie zdefiniował – ocenił.

Jak przyznał Wyrembak:

– Z ogłoszonego wyroku wynika, moim zdaniem, że Trybunał Konstytucyjny podjął próbę dość głębokiej rekonstrukcji zagadnień przedstawionych przez prezesa Rady Ministrów w petitum wniosku.

Czytaj też:
Europejscy politycy reagują na wyrok TK. „Ryzyko wyjścia Polski ze Wspólnoty”