Afera z Pegasusem. Marian Banaś zapowiada działania NIK: Czas wrócić do tej sprawy!

Afera z Pegasusem. Marian Banaś zapowiada działania NIK: Czas wrócić do tej sprawy!

Marian Banaś
Marian Banaś Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
„Podejrzenia dotyczące inwigilacji polityków i obywateli to jeden z najpoważniejszych kryzysów demokracji” – napisał na Twitterze Marian Banaś, sugerując, że NIK zajmie się sprawą Pegasusa. Z kolei premier Mateusz Morawiecki zdradził, że poprosił służby, żeby zajęły się tą sprawą.

Wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o zajęcie się Pegasusem złożył do NIK m.in. senator Krzysztof Brejza, który według badań Citizen Lab miał mieć co najmniej 33 włamania do swojego telefonu w czasie, gdy pełnił funkcję szefa kampanii przed wyborami parlamentarnymi. O użyciu systemu Pegasus wobec Brejzy poinformowała agencja Associated Press.

Marian Banaś: Czas wrócić do tej sprawy!

Już w środę 29 grudnia pojawiły się pierwsze nieoficjalne doniesienia, że NIK zajmie się tą sprawą. miał polecić swoim pracownikom sprawdzenie, w jaki sposób Izba może skontrolować działania służb specjalnych. Zakres działalności NIK ograniczają bowiem przepisy – może badać tylko wydatkowanie środków publicznych pod względem ich celowości czy rzetelności.

Wygląda jednak na to, że prezes NIK nie pozostawi tej sprawy bez reakcji. Wskazuje na to wpis, który zamieścił na Twitterze.

„Podejrzenia dotyczące inwigilacji polityków i obywateli to jeden z najpoważniejszych kryzysów demokracji. NIK już po kontroli wykonania budżetu za 2019 rok sygnalizowała poważne wątpliwości w tej kwestii. Czas wrócić do tej sprawy!” – napisał Marian Banaś.

Morawiecki: Poprosiłem służby, żeby tę sprawę wyjaśniły

O to, czy służby wyjaśnią sprawę Pegasusa był na konferencji prasowej pytany premier Mateusz Morawiecki. Pytanie zadano w kontekście niewszczęcia postępowania ws. Pegasusa w odpowiedzi na zawiadomienie inwigilowanej tym systemem prokurator Ewy Wrzosek.

Oczywiście, że tak. Służby na pewno będą wyjaśniać tę sprawę do samego końca. Jestem przekonany o tym, że wśród tego, co się pojawia w przestrzeni publicznej, jest więcej nieprawdziwych informacji niż prawdziwych. Ale poprosiłem służby, żeby tę sprawę wyjaśniły – stwierdził premier.

Czytaj też:
Szef gabinetu Andrzeja Dudy: Ta sprawa powinna być wyjaśniona. Polakom należy się informacja