PiS postawi Ziobrze ultimatum? „Poziom napięcia jest wyjątkowo wysoki”

PiS postawi Ziobrze ultimatum? „Poziom napięcia jest wyjątkowo wysoki”

Senator Jan Maria Jackowski
Senator Jan Maria Jackowski Źródło: Newspix.pl / Tedi
– Może być sytuacja, że zostanie postawione ultimatum – przewidywał senator Jan Maria Jackowski, który nie wykluczał, że PiS „poświęci Ziobrę”, aby otrzymać środki z KPO. Zdaniem senatora ultimatum dotyczyłoby głosowań nad kolejnymi zmianami legislacyjnymi.

Senator Jan Maria Jackowski, który w lutym został wyrzucony z klubu PiS, przekonywał na antenie Radia Plus, że sytuacja w sejmiku śląskim ma „wymiar krajowy” i może zwiastować upadek obecnej władzy. – Z punktu widzenia ogólnopolitycznego to ogromna porażka obozu rządzącego – oceniał rezygnację Wojciecha Kałuży. Został też zapytany, czy w obecnej sytuacji PiS jest gotowe poświęcić Zbigniewa Ziobrę i Solidarną Polskę, aby otrzymać pieniądze z KPO.

– Poziom napięcia w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy jest wyjątkowo wysoki – ocenił senator. Jak dodał, na stole zapewne leżą „różne scenariusze”. Jeden z nich to zdaniem Jackowskiego „scenariusz miękki”, w którym Polska będzie musiała przeprowadzić kolejne zmiany legislacyjne, aby pozyskać unijne środki. Wtedy Solidarna Polska mogłaby zagłosować przeciwko, ale razem z PiS głosować będzie część opozycji. – Natomiast może być sytuacja, że zostanie postawione ultimatum: albo głosujecie z nami, albo odchodzicie z obozu rządzącego – przewidywał.

Jako trzeci scenariusz senator wskazał sytuację, w której mogłoby w ogóle nie dojść do porozumienia z Unią Europejską. – W tej chwili trudno przewidywać, natomiast jedno jest pewne, że poziom napięcia i niepokoju w ramach obozu rządzącego jest wyjątkowo wysoki. Taki, jakiego chyba jescze nie było – podsumował.

Ziobro pożegna się ze stanowiskiem?

Chociaż na początku czerwca Komisja Europejska zaakceptowała polski KPO, do naszego kraju na razie nie popłynęły dotacje. Powód? Bruksela zastrzegła, że zastrzyk gotówki będzie możliwy dopiero wtedy, gdy rząd wypełni tzw. kamienie milowe. I tu zaczynają się problemy, których źródłem, zdaniem wielu komentatorów i polityków, jest Zbigniew Ziobro. W ubiegłym tygodniu Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk przekonywał, że dysponuje informacjami z Brukseli, że unijni politycy są gotowi do jak najbardziej elastycznego podejścia.

– Jest bardzo prosta metoda, byśmy te pieniądze otrzymali. Ta metoda będzie przegłosowana, mam nadzieję, za kilkanaście dni. To jest odwołanie Zbigniewa Ziobry – stwierdził polityk, nawiązując do złożonego przez opozycję wniosku o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości.

Politycy PiS zapowiadają jednak, że Ziobrę obronią. Również zdaniem zdecydowanej większości Polaków pozostanie on na stanowisku. Tylko 11 proc. badanych w sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” uważa, że wniosek opozycji może zostać przegłosowany. Z tej grupy 7,7 proc. respondentów uważa, że minister sprawiedliwości „zostanie odwołany, a jego pozycja zostanie osłabiona”, a 3,3 proc., że „zostanie odwołany, ale jego pozycja się umocni”.

Czytaj też:
PiS i KO zyskują, Konfederacja poza Sejmem. Tak wyglądałby podział mandatów
Czytaj też:
Marszałek przechodzi na stronę opozycji. Prezydent: To jest zmartwienie śląskiego PiS