Żartobliwa uwaga Tuska spotkała się z kontrą Pawłowicz. Zaczęło się od piłki

Żartobliwa uwaga Tuska spotkała się z kontrą Pawłowicz. Zaczęło się od piłki

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:Shutterstock / Drop of Light
W niedzielę 4 grudnia reprezentacja Polski mierzyła się z Francją na mundialu w Katarze. Dzień przed meczem Donald Tusk zasugerował, by nie śpiewać zwrotki z Napoleonem Bonapartem. I ten niewinny wpis stał się jednak okazją do ataku ze strony Krystyny Pawłowicz.

Polacy przegrali z Francją po nie najgorszej grze i zakończyli swoją przygodę w Katarze na 1/8 finału. Ostatnim meczem nieco zmazali niesmak po fazie grupowej, w której grali brzydko i bojaźliwie nawet z zespołami teoretycznie pozostającymi w zasięgu. W starciu z podopiecznymi Didiera Deschampsa skonstruowali nawet kilka ataków i mieli celne strzały.

Katar 2022. Tusk sugerował, by nie śpiewać o Bonaparte

Pozytywne nastroje wokół kadry narodowej nie przeniosły się niestety na wszystkich polskich polityków. Sporo uwagi w sieci przykuły przytyki sędzi Trybunału Konstytucyjnego Krystyny Pawłowicz, która zaatakowała . Szef PO przed meczem sugerował tylko, by w starciu z Francuzami nie śpiewać zwrotki o Napoleonie Bonapartem, francuskim dowódcy.

„Jutro lepiej odśpiewajmy tę zwrotkę z Czarnieckim. Ta z Bonapartem brzmi jakoś gorzej” zwracał uwagę przed meczem. Nie wiadomo z kogo ostatecznie Polacy wzięli przykład. Nie pomogło to jednak zwyciężyć. Krystyna Pawłowicz zwracała w sieci uwagę na inny fragment Mazurka Dąbrowskiego.

Twitterowy atak Pawłowicz na Tuska

„W naszym polskim hymnie jest też fajny fragment o pana pleceniu nieprawdy o Polsce, czyli o panu jako włókniarzu. Ten kawałek: „…przendziem Wisłę, przendziem Wartę…”. A, i jeszcze fragment o pana wiedzy nt. energii: „…pod twoim przewodem”... – pisała . Językoznawcy zwrócili jednak uwagę, że pleceniem zajmuje się wikliniarz, a włókniarz odpowiada za produkcję tkanin.

Czytaj też:
Apel Szczęsnego do polskich piłkarzy. Na tym powinni się skupić
Czytaj też:
Szokująca teza Dziekanowskiego. Podczas mundialu Polacy popełnili jeden duży błąd