Tusk komentuje niespodziewany gest Dudy. „Czuję się z tym nieswojo”

Tusk komentuje niespodziewany gest Dudy. „Czuję się z tym nieswojo”

Donald Tusk na przemówieniu Joe Bidena
Donald Tusk na przemówieniu Joe BidenaŹródło:PAP / Piotr Nowak
Podczas przemówienia Joe Bidena fotoreporterzy uchwycili moment, który w polskiej polityce nie zdarza się często. Prezydent Andrzej Duda i lider PO Donald Tusk uścisnęli sobie dłonie, a zdjęcie momentalnie wywołało poruszenie. – Czuję się z tym nieswojo – przyznał Tusk na antenie TVN24.

Wystąpieniu prezydenta Stanów Zjednoczonych w Warszawie przysłuchiwało się wielu polskich polityków. Obecny był nie tylko prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, byli prezydenci Aleksander Kwaśniewski oraz Lech Wałęsa, prezes PiS i inni przedstawiciele obozu władzy. W Arkadach Kubickiego pojawili się również politycy opozycji z Donaldem Tuskiem na czele.

Jeszcze przed przemówienie Joe Bidena fotoreporterzy uchwycili niespodziewany gest, który w stosunku do Donalda Tuska wykonał Andrzej Duda. Na zdjęciu widać, jak prezydent podchodzi do przewodniczącego Platformy Obywatelskiej i podaje mu rękę. Szef PO wyglądał na zaskoczonego zachowaniem głowy państwa.

Donald Tusk komentuje gest Andrzeja Dudy

Lider PO skomentował gest prezydenta w czwartkowych „Faktach po faktach” na antenie TVN24. – Przez te agresywne zachowania PiS-u doszło do tego, że od kilkudziesięciu godzin wszyscy cmokają z zachwytem, że ktoś komuś podał rękę. To nie wina tych, którzy są zachwyceni tym faktem, ale czuję się z tym nieswojo, bo dla mnie podanie ręki jest gestem naturalnym przy powitaniu czy pożegnaniu – stwierdził.

– Bardzo chciałbym, żeby w Polsce wróciła normalność, że ludzie podają sobie rękę, zapraszają się na spotkania, rozmawiają ze sobą, że to jeśli chodzi o ten świat polityki, że to wróci do jakiejś elementarnej normalności – zaznaczał.

Tusk mówił również o samym przemówieniu Joe Bidena. – To są słowa, których nie można lekceważyć – podkreślił. – To są słowa, które pokazują, że kończy się ten na szczęście krótki czas takiego izolacjonizmu Ameryki, narastającej obojętności Zachodu wobec tego, co się dzieje na Wschodzie. Kończy się czas politycznych romansów z autokratami typu Putin. Zachód się konsoliduje – podsumował lider PO.

Czytaj też:
Andrzej Duda wspomniał rozmowę z Zełenskim. Zdradził, co powiedział prezydentowi Ukrainy
Czytaj też:
Nowy sondaż wyborczy. Maleje różnica między PiS a PO, pięć partii w Sejmie