Zalewski: nie przejdę do PO

Zalewski: nie przejdę do PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mimo że moja sytuacja w PiS jest wielce niekomfortowa, nie zamierzam zmieniać partyjnych barw ani tworzyć nowego ugrupowania. Jeśli okaże się, że w partii Jarosława Kaczyńskiego nie ma już dla mnie miejsca, będę działał jako poseł niezależny – mówi "SE" zawieszony poseł PiS Paweł Zalewski.
Dzisiejszy kongres PiS powinien dać odpowiedź na zasadnicze pytanie: w jakim kierunku zmierzać będzie nasza partia? Możliwości są dwie: albo pójdziemy w stronę demokratyzacji, albo PiS, z coraz większą szybkością, będzie się przeistaczać w partię wodzowsko-populistyczną.
Pierwszy wariant zakłada otworzenie się na wiele środowisk szeroko pojętej centroprawicy, które w Polsce są niezwykle różnorodne. Ludzie o wielu poglądach mieliby realny wpływ na zapadające w PiS decyzje, a nie jak dotychczas - iluzoryczny.
Przyjęcie tej opcji stworzyłoby szansę na przeciągnięcie na naszą stronę elektoratu wielkomiejskiego, który straciliśmy na rzecz PO.
Jeśli natomiast obierzemy ten drugi kierunek, partii grozi dalsza marginalizacja na scenie politycznej. Myślę, że poparcie dla PiS oscylowałoby wówczas w granicach 15-20 proc. Na dodatek definitywnie utraciłby zdolność koalicyjną. Niestety, obecnie PiS zmierza właśnie w tę stronę.