Nie będzie śledztwa ws. pobicia Niaklajeua

Nie będzie śledztwa ws. pobicia Niaklajeua

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura Mińska odmówiła wszczęcia śledztwa ws. zamachu na życie byłego kandydata opozycji na prezydenta Białorusi Uładzimira Niaklajeua w wieczór wyborczy 19 grudnia 2010 r. - podała w środę niezależna gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti".
Były kandydat złożył wcześniej skargę do prokuratury w sprawie pobicia w wieczór wyborczy. Kontrola w prokuraturze trwała ponad pół roku i w  środę Niaklajeu otrzymał odpowiedź odmowną. Zgodnie z nią sprawa karna nie może zostać wszczęta z powodu braku znamion przestępstwa. Niaklajeu zapowiedział, że będzie dalej domagać się wszczęcia sprawy karnej.

Poeta i były kandydat opozycji w wyborach został pobity w wieczór wyborczy przez nieznanych sprawców, według opozycji - oddziały specjalne milicji. Niaklajeu trafił do szpitala i nie brał udziału w demonstracji opozycji w centrum Mińska po zakończeniu głosowania. W noc po wyborach został uprowadzony ze szpitala i  przeniesiony do aresztu śledczego KGB, potem nałożono na niego areszt domowy. Tak jak większość kandydatów opozycji, stanął przed sądem w związku z demonstracją - otrzymał karę dwóch lat w  zawieszeniu.

19 grudnia zeszłego roku tysiące ludzi w Mińsku protestowało przeciw oficjalnym wynikom wyborów, dającym niemal 80 proc. głosów urzędującemu prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence. Doszło do ataku na drzwi do budynku rządu; według opozycji była to prowokacja. Demonstracja została rozbita przez milicję, do aresztu trafiły setki jej uczestników.

pap