Wojskowy kontrwywiad inwigilował posła PiS?

Wojskowy kontrwywiad inwigilował posła PiS?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie inwigilacji posła PiS Tomasza Kaczmarka – informuje "Rzeczpospolita".

Śledczy badają, czy szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Janusz Nosek, dyrektor Biura Pełnomocnika Ochrony i Bezpieczeństwa Wewnętrznego SKW wraz z grupą funkcjonariuszy służby stworzyli "związek przestępczy" i dopuścili się m.in. fałszerstwa dokumentów, inwigilacji posła i jego społecznego asystenta.

Zawiadomienie do prokuratury złożył w sierpniu sam Kaczmarek. Napisał, że podjęto wobec niego działania, gdy w interpelacji wskazał na nieprawidłowości w SKW. Teraz ma status pokrzywdzonego i liczy, że śledczy dotrą do "wszystkich dokumentów związanych z bezprawną inwigilacją opozycji".

Służba nie komentuje decyzji prokuratury. - SKW podkreśla, że swoje ustawowe zadania realizuje tylko i wyłącznie zgodnie z obowiązującym prawem i w jego granicach – przekonuje dyrektor Gabinetu Szefa SKW płk Krzysztof Dusza. Z kolei szef MON Tomasz Siemoniak czeka co wyniknie ze śledztwa. - Jeżeli Wojskowa Prokuratura Okręgowa postawi zarzuty jakimkolwiek osobom, będzie to podstawą do podjęcia ewentualnych decyzji personalnych – ucina temat rzecznik MON Jacek Sońta.