Zdrowie psychiczne Donalda Trumpa pod lupą psychiatrów

Zdrowie psychiczne Donalda Trumpa pod lupą psychiatrów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Trump
Donald Trump Źródło:Flickr / fot. Gage Skidmore
Jak podaje "Washington Post", Stowarzyszenie Amerykańskich Psychiatrów zaapelowało do swoich członków, aby nie wypowiadali się publicznie w sprawie zdrowia psychicznego kandydata na prezydenta z ramienia Republikanów Donalda Trumpa.

W ostatnich tygodniach w mediach oraz na portalach społecznoścniowych pojawiło się wiele opinii na temat zdrowia psychicznego Donalda Trumpa. Przyczyniły się do tego ostatnie zachowania kandydata na prezydenta, który m.in. wyrzucił z wiecu płaczące dziecko, skrytykował rodzinę zabitego amerykańskiego żołnierza, a także odmówił poparcia w wyborach do Senatu niektórych polityków Partii Republikańskiej w tym m.in. Paula Ryana, obecnego spikera Izby Reprezentantów.

Trump cierpi na narcystyczne zaburzenie osobowości?

Profesor Uniwersytetu Harvarda Jeffrey Flier stwierdził na swoim profilu na Twitterze, że amerykański biznesmen cierpi na narcystyczne zaburzenie osobowości. Z kolei profesor Dan McAdams z Uniwersytetu Northwestern udostępnił przeprowadzone przez siebie badania, z których wynika, że Donald Trump ma osobowość wysoce narcystyczną, co może prowadzić do konfliktów z otoczeniem. O stan zdrowia psychicznego kandydata pytał także Joe Scarborough, dziennikarz stacji MSNBC, który w jednym ze swoich programów zastanawiał się nad tym, czy Amerykanin nie jest przypadkiem socjopatą.

twitter

Stowarzyszenie Amerykańskich Psychiatrów apeluje o niewygłaszanie takich opinii

W odpowiedzi na te słowa Stowarzyszenie Amerykańskich Psychiatrów wystosowało specjalny apel do swoich członków. Zwrócono w nim uwagę m.in. na specyfikę tegorocznej kampanii wyborczej, która „może sprawiać iż pojawią się osoby próbujące na własną rękę przeprowadzić psychoanalizy kandydatów”. Szefowa organizacji podkreśliła, jednak, że „lekarze powinni przede wszystkim kierować się zasadami etyki”. „Tego typu podawane do publicznej wiadomości analizy są również bardzo nieodpowiedzialne” napisano w oświadczeniu.

To nie pierwszy przypadek oceny zdrowia psychicznego kandydata

W dalszej części dokumentu przypomniano tzw. „zasadę Goldwater 1964”. Podczas kampanii prezydenckiej w 1964 roku jedno z czasopism wystosowało zapytanie do 12 tysięcy psychiatrów, którzy mieli ocenić stan zdrowia psychicznego kandydata Barry'ego Goldwatera. Spośród 2,5 tysiąca nadesłanych odpowiedzi ponad połowa lekarzy uznała, że kandydat nie wykazuje oznak pełnego zdrowia psychicznego. Publikacja gazety wywołała debatę czy tego typu ocena jest profesjonalna i zgodna z zasadami etyki lekarskiej. Ponieważ uznano, że nie, od 1964 obowiązuje tzw. „zasada Goldwater 1964”.

Źródło: Washington Post