W szpitalu zabrakło prądu. Zmarło dwóch pacjentów podłączonych pod respiratory

W szpitalu zabrakło prądu. Zmarło dwóch pacjentów podłączonych pod respiratory

Pacjent pod respiratorem
Pacjent pod respiratorem Źródło:Shutterstock / Terelyuk
Dwóch pacjentów podłączonych pod respiratory w jednym ze szpitali w obwodzie lwowskim na Ukrainie zmarło przez brak prądu – poinformowała w niedzielę policja. Mimo awarii w placówce nie włączono generatora. Wszczęto śledztwo.

Pacjenci przebywali na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Żółkwi. Jak ustaliła policja, w piątek przez 80 minut w żółkiewskiej placówce nie było prądu. – W tym czasie dwoje miejscowych mieszkańców w wieku 61 i 66 lat, którzy byli podłączeni pod respiratory, zmarło. Wstępna przyczyna zgonu to niewydolność oddechowa – przekazała policja.

Nie sprecyzowano, czy byli to pacjenci zakażeni koronawirusem.

Według policji w szpitalu są dwa generatory prądu na wypadek awarii elektryczności, jednak ich nie wykorzystano. W sprawie wszczęto postępowanie karne. Ustalane są okoliczności zdarzenia.

Koronawirus na Ukrainie

– Na Ukrainie w sobotę wykryto 12 978 przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2, 120 zakażonych zmarło, 4243 pacjentów wyzdrowiało, a 1561 osób hospitalizowano – poinformował w niedzielę minister ochrony zdrowia Maksym Stepanow.

Minionej doby przeprowadzono ok. 49 tys. testów na obecność koronawirusa, w tym ok. 39 tys. metodą PCR. Zakażenie potwierdzono u 599 dzieci i 408 pracowników służby zdrowia. Najwięcej zakażeń wykryto w Kijowie, obwodach odeskim i dniepropietrowskim.

Łącznie zakażenie SARS-CoV-2 wykryto dotąd na Ukrainie u 722 679 osób. Od początku epidemii zmarło 12 213 zainfekowanych, a 339 378 osób uznano za ozdrowieńców. Przeprowadzono ok. 4,5 mln testów metodą PCR.







Czytaj też:
Morawiecki: Opozycja prowadzi kampanię fake newsów. Medycy mają gwarancję dodatków