Stanowisko Białego Domu po ataku w Moskwie. „Kremlowska propaganda”

Stanowisko Białego Domu po ataku w Moskwie. „Kremlowska propaganda”

John Kirby, doradca Białego Domu ds. komunikacji bezpieczeństwa narodowego
John Kirby, doradca Białego Domu ds. komunikacji bezpieczeństwa narodowego Źródło:PAP / EPA/Chris Kleponis / BASEN
Doradca Białego Domu zaprzeczył jakimkolwiek powiązaniom Ukrainy z zamachem na Crocus City Hall pod Moskwą. – To kolejny przejaw kremlowskiej propagandy – ocenił doniesienia płynące z Rosji.

Koordynator Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych ds. komunikacji strategicznej John Kirby zaprzeczył rozpowszechnianym przez Kreml doniesieniom o powiązaniach Ukrainy z zamachem na salę koncertową Crocus City Hall pod Moskwą.

Biały Dom: Brak związku z Ukrainą

– To był atak przeprowadzony przez agentów ISIS-K – kropka, koniec zdania, koniec historii. Brak związku z Ukrainą – powiedział w rozmowie z dziennikarzami. Podkreślił jednak, że działania dezinformacyjne podejmowane przez Władimira Putina i jego współpracowników na tym etapie nie powinny już nikogo dziwić. – To kolejny przejaw kremlowskiej propagandy – stwierdził.

Doradca Białego Domu ds. komunikacji bezpieczeństwa narodowego wyjaśnił, że Rosja zrobi wszystko, żeby znaleźć uzasadnienie dla kontynuowania agresji w Ukrainie. Zapewnił jednak, że USA wiedziały o planowanym zamachu i ostrzegły przed nim tamtejsze władze. – Pozwolę im opowiedzieć o tym, co zrobili, a czego nie zrobili z tymi informacjami – dodał.

Atak na Crocus City Hall pod Moskwą

Do ataku na ludzi zgromadzonych w Crocus City Hall doszło w piątek, 22 marca. Wówczas zamaskowana grupa otworzyła w budynku ogień, doprowadzając do śmierci co najmniej 137 osób i raniąc kolejne 180. Podejrzani o udział w zamachu mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do aresztu. Dalerjon Mirzoev, Saidakrami Rachabalizoda, Muhammadsobir Faizov i Shamsiddin Fariduni to obywatele Tadżykistanu.

Kilka godzin po zdarzeniu do ataku przyznało się Państwo Islamskie (ISIS). Władze USA publicznie ostrzegały Rosjan przed prawdopodobnym zamachem już dwa tygodnie wcześniej. Amerykańscy urzędnicy przyznali, że informacje w tej sprawie przekazano także za pośrednictwem prywatnych kanałów, zgodnie z zasadami, którym podlegają agencje wywiadowcze.

Czytaj też:
Putin znalazł winnych po zamachu. Oskarża islamistów, uderza w Kijów
Czytaj też:
Zełenski uderzył w Putina po zamachu pod Moskwą. „Nędznik”

Źródło: WPROST.pl / The White House / Reuters