Dialog z Rosją?

Dialog z Rosją?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Decyzja ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej o odblokowaniu rozmów negocjacyjnych z Rosją sama w sobie nie jest wielkim złem. Ale trzeba się też liczyć z możliwą interpretacją tego faktu przez Rosję. A Moskwa może to przedstawić jako swój sukces i legitymizację "pokojowej polityki" prowadzonej w Gruzji i na całym Kaukazie.
Jedynie Litwini do końca zostali na placu boju i jak wymownie stwierdził szef ich dyplomacji "historia przyzna rację Litwie". Polska wycofała się z bojkotu, pomimo wielu zastrzeżeń do polityki rosyjskiej. Ale u ministra Sikorskiego przeważył brytyjski pragmatyzm.

Akurat dzisiaj z Moskwy przyszła informacja o zdjęciu embarga na polskie towary roślinne. Przypadek? Z Rosją trzeba jednak rozmawiać - to hasło przewodnie Brukseli i jest w tym wiele racji. Problem w tym, że sami Rosjanie mogą teraz uznać europejską gotowość do rozmów za przyzwolenie na prowadzenie imperialistycznej polityki faktów dokonanych. I dowód słabości Unii, która choć przyznaje, że Rosjanie nie całkowicie dotrzymali zobowiązań, nie wyciąga z tego konsekwencji.

Kolejnym testem dla Europy będzie szczyt rosyjsko-unijny w Nicei. Czy dyskretnie udamy, że Rosjanie są w pełni przewidywalnym partnerem, czy też podniesiemy drażliwe kwestie - to nada ton dalszym rozmowom unijno-rosyjskim.