Wybory po rosyjsku...

Wybory po rosyjsku...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosyjska policja zatrzymała w Moskwie w pobliżu Placu Czerwonego co najmniej 12 osób, które próbowały zorganizować tam protest przeciwko trwającym właśnie nieprawomocnym - ich zdaniem - wyborom do Dumy Państwowej.

Wśród zatrzymanych jest Anastazja Udalcowa, żona przywódcy radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa. Sam Udalcow zatrzymany został wcześniej, gdy zmierzał na tę manifestację. Podczas rozpraszania uczestników akcji w rejonie Placu Czerwonego policja na krótko zatrzymała też fotoreporterów agencji AP i  RIA-Nowosti, a także operatora BBC.

Policja brutalnie rozpędziła stronników opozycji, którzy wieczorem próbowali zorganizować na Placu Triumfalnym w Moskwie protest przeciwko nieprawomocnym - ich zdaniem - wyborom do Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji. Zatrzymano ponad 100 osób.

Demonstracje przeciwko wyborom do Dumy zamierzają zorganizować również inne formacje opozycji. Policja otoczyła większość placów w  centrum Moskwy. Innych pilnują aktywiści prokremlowskich organizacji młodzieżowych, w tym Naszych i Młodej Gwardii. Z różnych zakątków Rosji przez cały dzień napływały doniesienia o  przypadkach łamania przepisów wyborczych, w tym o tzw. karuzelach, tj. o  wielokrotnym głosowaniu tych samych ludzi wożonych autobusami od  jednego lokalu wyborczego do drugiego. Informowano też o podrzucaniu do urn kart do głosowania, niewpuszczaniu obserwatorów do lokali wyborczych i nielegalnej agitacji.

Czytaj więcej na Wprost.pl:

eb, pap