Grecja uratowana? Partie reformatorskie mogą utworzyć koalicję

Grecja uratowana? Partie reformatorskie mogą utworzyć koalicję

Dodano:   /  Zmieniono: 
W niedzielnych wyborach parlamentarnych w Grecji konserwatywna Nowa Demokracja (ND) zdobyła 27,5 do 30,5 proc. głosów, a lewicowa SYRIZA 27-30 proc. głosów, fot. PAP/EPA/PANTELIS SAITAS
Według najnowszych sondaży powyborczych konserwatywna Nowa Demokracja (ND) zdobyła w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Grecji 29,3 proc. głosów i prowadzi przed Syrizą, która ma ok. 28 proc. głosów. Nowa Demokracja otrzyma 127 miejsc w 300-osobowym parlamencie; SYRIZA dostanie 72 miejsca, a socjaliści z PASOK będą mieli 42 deputowanych - podaje Reuters.

PASOK otrzymał około 11 proc. głosów, a neonazistowska Złota Jutrzenka - 6,8 proc. Bez względu na ostateczny wynik wyborów pewne jest już, że skoro żadna partia nie zdobyła zdecydowanej większości głosów, znów konieczne okazuje się utworzenie koalicji - pisze AFP. Konserwatywna Nowa Demokracja (ND) i socjalistyczny PASOK - partie proreformatorskie - zdobyły razem wystarczającą liczbę głosów, by ją stworzyć koalicję - wynika z sondaży powyborczych cytowanych przez AP

Są to drugie wybory parlamentarne w Grecji w ciągu sześciu tygodni; po wyborach 6 maja nie udało się utworzyć koalicji i powołać nowego gabinetu. Gdyby i tym razem żadnej partii nie udało się utworzyć koalicji, Grecję czekają nowe wybory już w lipcu. Do tego czasu mogą wyczerpać się zupełnie środki finansowe, jakimi dysponują Ateny; w budżecie państwa nie będzie pieniędzy na emerytury ani pensje dla sektora państwowego.

Wynik niedzielnych wyborów w Grecji może przesądzić o jej pozostaniu w strefie euro. Jest to najbaczniej obserwowane głosowanie w Unii, ze względu na powszechne obawy, że wyjście Aten z unii walutowej nasili kryzys finansowy w całej Europie i odbije się na powiązanych z UE gospodarkach, jak USA i Chiny.

UE obawia się zwycięstwa SYRIZY. Jej lider Aleksis Cipras obiecywał odrzucenie zobowiązań Grecji wobec UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) podjętych przez Ateny w zamian za pomoc w wysokości 240 mld euro. Cipras wprawdzie nie chce, by kraj wyszedł w unii walutowej (według sondaży nie chce tego trzy czwarte Greków), ale w opiniach mediów i ekspertów politycznych ewentualne zwycięstwo Syrizy przybliży wyjście bądź wykluczenie kraju ze strefy euro.

Gdyby SYRIZA wygrała i zdołała sformować koalicję z innymi radykalnymi formacjami, mimo deklarowanej przez nią woli pozostania w unii walutowej i tak może okazać się to nieuchronne: sytuacja gospodarcza może pogorszyć się tak dramatycznie, iż nowy gabinet sam zdecyduje o wyjściu z euro, albo kraje strefy wyrzucą Ateny ze swego klubu - przewidują eksperci.

Po poprzednich wyborach, które odbyły się 6 maja, żadnej partii nie udało się utworzyć rządu. Blisko 70 proc. głosów zdobyły wówczas partie sprzeciwiające się reformom i drastycznym oszczędnościom, narzuconym Grecji w zamian za pomoc finansową.

Jeżeli po niedzielnym głosowaniu uda się sformować koalicję i utworzyć rząd, lecz nowy gabinet nie dotrzyma zobowiązań dotyczących oszczędności, Grecja może zostać pozbawiona pomocy finansowej z zagranicy, czyli od UE, MFW i Europejskiego Banku Centralnego, a ponieważ nie jest w stanie pozyskiwać pieniędzy na rynkach, może to oznaczać niewypłacalność państwa.

mp, pap