Nie milkną słowa protestu wobec nocnej akcji milicji na kijowskim Majdanie. Działania służb skrytykowała przedstawicielka administracji prezydenta USA Baracka Obamy.
Ok. godziny 1 w nocy z wtorku na środę rozpoczęła się milicyjna akcja na kijowskim Majdanie. Szturm od strony ul. Instytuckiej miał na celu zniszczenie barykady ustawionej przez protestujących. "Ten protest jest pokojowy!", "Milicja z narodem!" - krzyczeli protestujący. - Wszyscy idźcie na Majdan! - skandował na scenie znany bokser i działacz opozycji Witalij Kliczko.
Akcję milicji skrytykowała przedstawicielka administracji Baracka Obamy. - Bardzo wyraźnie dałam prezydentowi Ukrainy do zrozumienia, że to, co działo się dziś w nocy w kontekście (zastosowanych) środków bezpieczeństwa, jest absolutnie niedopuszczalne we współczesnym, demokratycznym społeczeństwie i państwie - oświadczyła Victoria Nuland, dyrektor w Departamentu Stanu USA, po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.
Jak podaje TVN24 za Interfax-Ukraina, przechodząc w towarzystwie ambasadora USA na Ukrainie obok stojących na Majdanie żołnierzy Victoria Nuland częstowała ich chlebem i bułeczkami. Protestujący powitali przedstawicielkę Departamentu Stanu USA okrzykami "God bless you" (ang. niech cię Bóg błogosławi).
Wydarzenia z Kijowa skrytykował również prezydent RP Bronisław Komorowski. - Każde rozwiązanie siłowe, nawet na mniejszą skalę i z mniejszym natężeniem, niepokoi - powiedział prezydent Komorowski.
ds, TVN24
Akcję milicji skrytykowała przedstawicielka administracji Baracka Obamy. - Bardzo wyraźnie dałam prezydentowi Ukrainy do zrozumienia, że to, co działo się dziś w nocy w kontekście (zastosowanych) środków bezpieczeństwa, jest absolutnie niedopuszczalne we współczesnym, demokratycznym społeczeństwie i państwie - oświadczyła Victoria Nuland, dyrektor w Departamentu Stanu USA, po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.
Jak podaje TVN24 za Interfax-Ukraina, przechodząc w towarzystwie ambasadora USA na Ukrainie obok stojących na Majdanie żołnierzy Victoria Nuland częstowała ich chlebem i bułeczkami. Protestujący powitali przedstawicielkę Departamentu Stanu USA okrzykami "God bless you" (ang. niech cię Bóg błogosławi).
Wydarzenia z Kijowa skrytykował również prezydent RP Bronisław Komorowski. - Każde rozwiązanie siłowe, nawet na mniejszą skalę i z mniejszym natężeniem, niepokoi - powiedział prezydent Komorowski.
ds, TVN24
