Według sondażu przeprowadzonego przez TNS Factum, którego wyniki opublikowano w piątek, 79 procent wśród tych, którzy zamierzają uczestniczyć w referendum, opowie się za Unią Europejską. W całym społeczeństwie poparcie dla UE jest jednak słabsze i wynosi 52 procent. 20 procent jest przeciwnych akcesji do UE, a 28 procent jest niezdecydowanych.
Będzie to pierwsze referendum w historii Republiki Czeskiej. Nawet w sprawie "aksamitnego rozwodu" ze Słowacją, do którego doszło 1 stycznia 1993 roku, referendum nie przeprowadzono. Głosować będą mogli obywatele Czech, którzy ukończyli 18 lat. Czesi mieszkający za granicą w referendum będą mogli uczestniczyć tylko na terenie kraju.
Wejście Czech do Unii Europejskiej zostanie zatwierdzone, jeśli krok ten poprze ponad 50 proc. osób uczestniczących w referendum. Na ważność plebiscytu nie wpłynie frekwencja, bowiem ustawa o referendum akcesyjnym nie przewiduje żadnych pułapów.
Jeśli w referendum Czesi odrzucą członkostwo w UE, następne takie głosowanie będzie się mogło odbyć dopiero za dwa lata.
Władze rozpoczęły niedawno zakrojoną na szeroką skalę kampanię na rzecz przystąpienia Czech do UE. Kampania ta ma kosztować 200 mln koron (6,4 mln euro).
Czechy - podobnie jak Polska - są w grupie 10 państw, które mają przystąpić do UE 1 maja 2004 roku. Wśród nich jedynie Cypr nie będzie przeprowadzał referendum.
Malta, Słowenia i Węgry zaaprobowały już w referendach wejście do Unii Europejskiej. Następne referenda odbędą się na Litwie (10-11 maja), Słowacji (16-17 maja), w Polsce (7-8 czerwca).
em, pap