Wizja ścian i sufitów emitujących naturalne światło wcale nie jest odległa. W dodatku odcień tego światła będzie dowolnie regulowany, zużycie prądu ma być minimalne, a źródło światła ma działać wiele lat. Znane z urządzeń elektronicznych luminescencyjne diody niebawem mogą się stać głównym źródłem światła. A to dopiero początek ich możliwości.
Diody są coraz częściej stosowane w wyświetlaczach ciekłokrystalicznych. Są już wykorzystywane jako podświetlenie do ekranów LCD. Dzięki nim Samsung stworzył telewizor o grubości zaledwie 6,5 mm, przy przekątnej 55 cali. Jeszcze większe możliwości mają diody, w których światło emitują związki organiczne (OLED). Umożliwiają one tworzenie ekranów supercienkich, giętkich, a nawet przezroczystych. W tym wypadku diody nie są jedynie podświetleniem, ale same generują obraz. Dzięki temu matryce wykorzystujące tę technologię wyjątkowo dokładnie odwzorowują barwy, jasność i kontrast. Obraz można oglądać pod każdym kątem. Na targach CES 2009 Samsung zaprezentował stworzony w tej technologii 4,3-calowy przezroczysty wyświetlacz. Wynalazek mógłby znaleźć zastosowanie w samochodowych systemach GPS. Umieszczony na szybie nie rozpraszałby uwagi kierowcy.
Więcej możesz przeczytać w 18/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.