Od okupacji do demokracji

Od okupacji do demokracji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kto i co po Saddamie?

Jak ciężko przekuć w czyn obietnice dotyczące pokojowego urządzenia Iraku, Amerykanie przekonali się w Nadżafie, świętym miejscu szyitów, którzy stanowią większość w kraju. Gdy tylko zjawił się tam popierany przez USA duchowny, by przekonywać wiernych do budowania nowej rzeczywistości, został zamordowany. W Mosulu zlinczowano osobę pasowaną przez Amerykanów na miejscowego przywódcę. W Bagdadzie i kilku innych miastach odbyły się demonstracje, podczas których krzyczano zarówno "'Nie' dla Saddama", jak i "'Nie' dla Ameryki". Początek konferencji odbywającej się w bazie lotniczej pod An-Nasirijją kontestował kilkutysięczny tłum demonstrantów, krzyczących, że nie chcą już pomocy Amerykanów. Konferencję, która ma być początkiem tworzenia nowych władz i odbudowy kraju, zbojkotowało główne szyickie ugrupowanie. Powód? Ich baza mieści się w Iranie, a wielu tamtejszych ajatollahów nadal uznaje Stany Zjednoczone za Wielkiego Szatana.

Protektorat amerykańsko-brytyjski
Judith Kipper, dyrektor Centrum Bliskiego Wschodu w waszyngtońskiej Radzie Stosunków Międzynarodowych, przewiduje, że w Iraku zapanuje demokracja, ale nie będzie to kalka zachodniego systemu. Jak powiedziała "Wprost", wojska amerykańskie pozostaną w Iraku, by pilnować tam porządku. Jak długo? - Trudno powiedzieć. USA do tej pory mają przecież bazy na przykład w Niemczech - mówi Kipper.
Plan pokojowy opracowany w Waszyngtonie przewiduje trzy etapy zmian. Najpierw całkowitą kontrolę nad krajem przejmują Amerykanie, starając się przywrócić bezpieczeństwo, spokój i porządek. Powstaje więc faktyczny protektorat pod kuratelą Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Równolegle wyznaczeni przez Pentagon emisariusze, z emerytowanym generałem Jayem Garnerem na czele, zabierają się do tworzenia zrębów miejscowej cywilnej administracji, która miałaby sprawować władzę w okresie przejściowym. W końcu przyjdzie czas na władze wyłonione w wyborach przez Irakijczyków. Słowem, od okupacji do demokracji.
Jak twierdzi Abdel Said, szef egipskiego ośrodka analitycznego Al-Ahram, o władzę w kraju uwolnionym od Husajna będą walczyć trzy grupy: szyici, nacjonaliści i partia obalonego reżimu (Baas). - Największe szanse na zwycięstwo mają liberalni nacjonaliści popierani przez Zachód, ale w ciągu kilku lat do władzy powrócą działacze Baas, gdyż zadziała mechanizm znany z Europy Środkowej i Wschodniej, gdzie partie komunistyczne dość szybko wróciły do rządów - mówi "Wprost" Said. Wbrew tej opinii widać na razie, że próżnię po Saddamie próbują wypełnić w Iraku przywódcy religijni. W wielu miastach powstały zarządzane z meczetów tymczasowe komitety, które starają się opanować sytuację, kładąc kres kradzieżom, rozbojom i szabrowaniu czy zmuszając do pracy piekarzy.
Do rządów mułłów Amerykanie jednak nie dopuszczą, gdyż wtedy ich obietnica budowy demokracji okazałaby się fikcją. Ponadto rządy religiijne w kraju tak podzielonym wyznaniowo jak Irak musiałyby się zakończyć katastrofą. W Bagdadzie już dochodzi do starć między konkurującymi o wpływy szyitami i sunnitami. Wokół meczetu Abrar doszło do kilkugodzinnej strzelaniny. Na północy kraju Kurdowie próbują się odgrywać na arabskiej ludności za lata prześladowań ze strony reżimu. Ich celem są czystki etniczne - wypędzenie Arabów osiedlanych tam wcześniej przez obalone władze. Po latach tyranii różnice i konflikty ujawniają się z całą mocą.

Walka o schedę po satrapie
Dopiero podczas planowanej konferencji w Bagdadzie mają zostać wyłonione nowe władze. Doświadczenie grudniowego zjazdu emigrantów irackich w Londynie jest mało zachęcające. Tak zwany komitet
koordynacyjny z proponowanych 12 osób rozrósł się do 70, a kolejne spotkania ciągle się opóźniały.
Szkopuł tkwi w tym, że brak jednej twarzy, która mogłaby uosabiać nowy Irak. Faworytem waszyngtońskich jastrzębi do przejęcia schedy po Saddamie Husajnie jest Ahmad Szalabi. Pochodzi ze znanej rodziny, co w zhierarchizowanym społeczeństwie ma ogromne znaczenie. Szalabi, cieszący się poparciem Brytyjczyków i Amerykanów, wykształcony na Zachodzie, przebywał na emigracji od roku 1958, nie jest popularny w kraju i łatwo mu przypiąć etykietkę amerykańskiej marionetki. W dodatku Iracki Kongres Narodowy, któremu przewodzi Szalabi, nie stał się - wbrew intencjom Waszyngtonu - akceptowaną reprezentacją irackiej diaspory, skupiającą wszystkie siły, jak niegdyś "Solidarność" w Polsce. Jako szyita Szalabi nie może liczyć na zaufanie sunnitów, siły dominującej w świecie arabskim. Ponadto był oskarżany o malwersacje funduszy przeznaczonych przez Kongres USA na działalność irackiej opozycji. Sam Szalabi zaczął już zresztą mówić, że nie pretenduje do żadnej funkcji, a jego celem jest obudzenie aktywności ludzi i budowa społeczeństwa obywatelskiego.
Naturalnym rywalem Szalabiego jest ajatollah Muhammad Bakr al-Hakim, ale jego kandydatury na pewno nie zaakceptuje Waszyngton, gdyż al-Hakim jest przywódcą Najwyższej Rady Islamskiej Rewolucji na uchodźstwie w Iranie i jego wizja ładu w Iraku oraz regionie jest sprzeczna z celami Ameryki.
Przejściowym prezydentem czy też premierem (?) mógłby zostać sunnita Adnan Paszaszi, były szef MSZ Iraku. Cieszy się on poważaniem w USA i w krajach Zatoki Perskiej. Jego wiek (ma 80 lat) może jednak uniemożliwić mu powrót do kraju. Niewątpliwie Paszaszi mógłby ze swoim autorytetem odegrać podobną rolę jednoczącą jak król Zahir Szach w Afganistanie.
W walce o władzę nie złożą broni dwaj ambitni liderzy kurdyjscy Dżalal Talabani i Massud Barzani. Trudno przypuszczać, by mogli odegrać pierwszoplanowe role, gdyż nadmiernych wpływów Kurdów obawia się nie tylko reszta kraju, ale i cały region.

Zmusić do pokoju?
Amerykanie mogą optować za kolektywnym przywództwem. Taka pluralistyczna struktura powstała w Bośni, gdzie w skład kolektywnej prezydencji wchodzili reprezentanci trzech głównych grup narodowościowych. Nie okazali się jednak zdolni do współpracy. Zmusiła ich do tego dopiero zdecydowana postawa społeczności międzynarodowej, która uzbroiła swego przedstawiciela w prawo do dymisjonowania lokalnych liderów. Przy takim rozwiązaniu misja Garnera w Iraku musiałaby przypominać rolę, jaką odegrał Douglas McArthur w powojennej Japonii. Generał rządził w sposób autokratyczny przez siedem lat. Biorąc pod uwagę nastawienie arabskiej opinii, trudno sobie wyobrazić, by Amerykanie chcieli powielić ten wzorzec. Zwłaszcza Brytyjczycy chcą uniknąć takiego rozwiązania, by nie posądzano ich o udział w okupacji w stylu kolonialnym.
Do irackich kłopotów koalicji trzeba dorzucić stan gospodarki. - Mitem jest twierdzenie, że Irak jest bogaty, bo ma ropę. Zadłużenie zagraniczne sięga 200 mld dolarów. Należy najpierw zainwestować 30-40 mld dolarów, by wydobycie osiągnęło poziom potrzebny do uzyskania funduszy na odbudowę - prorokuje Nadim Szehadi z oksfordzkiego Centrum Bliskowschodniego. Czy jednak powojenne Niemcy albo Japonia były w dużo lepszej sytuacji?

Więcej możesz przeczytać w 17/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 17/2003 (1065)

  • Wprost od czytelników27 kwi 2003, 1:00Listy od czytelników3
  • Na stronie - wejście, czyli wyjście!27 kwi 2003, 1:00Czy będziemy musieli uciekać z polskiego wyzysklandu?3
  • Peryskop27 kwi 2003, 1:0033 tys. zł odszkodowania za niewykupienie przez PRL i III RP przedwojennych obligacji skarbu państwa plus 10 tys. zł odsetek od momentu złożenia pozwu zasądził na rzecz Henryka M., kombatanta z Białej-Podlaskiej, Sąd Okręgowy w Warszawie. 30...6
  • Dossier27 kwi 2003, 1:00WŁODZIMIERZ CIMOSZEWICZ, minister spraw zagranicznych "Sytuacja, w której amerykańscy podatnicy płacą na odbudowę Iraku, a o tym, jak przeznaczać pieniądze, decydują politycy z innych państw, w tym tych, które były przeciwne...7
  • Z życia koalicji27 kwi 2003, 1:00Rodacy! To świństwo. Nie doceniacie ciężko pracującego dla was rządu, oj, nie doceniacie. Z sondaży wynika, że rząd Millera popiera jakieś minus trzy procent obywateli, przeciw jest sto kilkanaście procent, a w kategorii ulubiony premier Miller...8
  • Z życia opozycji27 kwi 2003, 1:00Poseł PiS Tadeusz Cymański ograł w szachy Anatolija Karpowa. Zwycięstwo tym cenniejsze dla prawicowego działacza, że dawny mistrz świata był pupilkiem KPZR. No, to Jarosław Kaczyński na pewno spokojnie dałby mata Kasparowowi. Dziarska babka Aldona...9
  • M&M27 kwi 2003, 1:00ROZWAŻANIA MOCARSTWA UCZESTNICZĄCEGO W ODBUDOWIE - felieton Marka Majewskiego10
  • Playback27 kwi 2003, 1:00Lech Nikolski, minister - członek Rady Ministrów odpowiedzialnyza referendum europejskie, i Danuta Hübner, sekretarz stanu w MSZ,szefowa Komitetu ds. Integracji Europejskiej10
  • Blair w "Simpsonach"27 kwi 2003, 1:00Tony Blair, premier Wielkiej Brytanii, użyczył głosu własnej animowanej postaci w kultowej kreskówce "Simpsonowie". Rysunkowy Blair ma odstające uszy i szeroki uśmiech.10
  • Fotoplastykon27 kwi 2003, 1:0012
  • Poczta27 kwi 2003, 1:00Listy oc czytelników14
  • Kadry27 kwi 2003, 1:0015
  • Jak znaleźć pracę w Europie27 kwi 2003, 1:00Czym byłby polski kapitalizm, gdyby kilkadziesiąt lat temu Jan Kulczyk, Jan Wejchert, Zygmunt Solorz, Marek Profus czy Piotr Buechner nie wyjechali na Zachód do pracy? Jedni z nich - jak Buechner - zaczynali w czasach studenckich, pracując w...16
  • Władza pozorów27 kwi 2003, 1:00Cztery mity naprawy III Rzeczypospolitej22
  • Zawodowe Wojsko Polskie27 kwi 2003, 1:00Latem 1995 r. holenderscy żołnierze z poboru ochraniali w Potocari w byłej Jugosławii obóz dla trzech tysięcy muzułmańskich uciekinierów. Gdy nadszedł zaprawiony w walkach serbski oddział, Holendrzy byli sparaliżowani ze strachu. Nikt nie próbował...26
  • Telewizja Maryja27 kwi 2003, 1:00Telewizja Trwam może zniszczyć medialne imperium ojca Rydzyka30
  • Kołchoz dziecięcy27 kwi 2003, 1:00Państwowe domy dziecka są trzy razy droższe niż rodzinne32
  • Nałęcz - 16 kwietnia bis27 kwi 2003, 1:00Bezrozumna krytyka naszego członkostwa w UE łatwo może doprowadzić do kolejnego Rapallo34
  • Giełda i wektory27 kwi 2003, 1:00Hossa ŚwiatDieta cudNajwiększy na świecie przewoźnik lotniczy American Airlines wciąż ma kłopoty finansowe. Linie mogą jednak liczyć na własnych pracowników. Wszystkie związki zawodowe zgodziły się na obniżenie płac, żeby ratować firmę....36
  • Tygrys na mleku27 kwi 2003, 1:00Tylko co pięćdziesiąty dorosły Polak próbuje własnych sił w biznesie!38
  • Kaprealizm27 kwi 2003, 1:00Polski kapitalizm nie ma nic wspólnego z Adamem Smithem44
  • Polisa na przeżycie27 kwi 2003, 1:00Eureko może zachwiać finansami RP!46
  • Firmy-państwa - liga globalna27 kwi 2003, 1:00Nowa edycja rankingu najbogatszych organizacji świata: 1.USA; 21. Wal - Mart; 30. Polska; 31. Ford...48
  • Między orłem i młotem27 kwi 2003, 1:00Brytyjczycy zmieniają oblicze Aerofłotu52
  • Państwo w mediach27 kwi 2003, 1:00Duży udział własności państwowej w mediach idzie w parze z niższym poziomem rozwoju gospodarczego54
  • Między Scyllą a Charybdą27 kwi 2003, 1:00Lewicowy kurs wytyczyła "Solidarność", która 12 lat temu uznała, że dość wyrzeczeń55
  • Supersam27 kwi 2003, 1:00Wejście smoka Toyota avensis to nowy gracz w klasie samochodów, w której o klienta walczą volkswagen passat, ford mondeo czy renault laguna. Nadwozie auta projektowano we Francji, a silniki i zawieszenie w Japonii. Samochód...56
  • Gniewoterapia - wybuchy gniewu27 kwi 2003, 1:00Wybuchy gniewu stały się nową chorobą cywilizacyjną. Sprawdź, czy zarazek gniewu zainfekował Ciebie.58
  • Wierny grze27 kwi 2003, 1:00Rozmowa z Michaelem Jordanem62
  • Europa Stu Flag27 kwi 2003, 1:00Państwa narodowe kontra konfederacja regionów64
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Głębia głąbów27 kwi 2003, 1:00Piotrze Drogi! Co prawda zima nie chciaŁa zejść ze sceny równie uparcie jak pan Czarzasty, ale nic nie zmieni faktu, że już pojawiają się pierwsze jarzyny - zwiastuny prawdziwej wiosny.66
  • Banici z Formuły 127 kwi 2003, 1:00W 2002 roku tylko sześć z siedemnastu wyścigów Formuły 1 zorganizowano poza Europą. W przyszłym roku proporcje mogą być odwrotne.68
  • Zajączek mówi barankowi "nie"27 kwi 2003, 1:00Aż 37 proc. mężczyzn myśli o seksie co trzydzieści minut. Taką częstotliwością może się pochwalić tylko 11 proc.70
  • Kurdystan wojenny27 kwi 2003, 1:00Kurdowie, niczym Polacy w XIX wieku, pozostają wyrzutem sumienia demokratycznego świata72
  • Know - how27 kwi 2003, 1:00Grabieżcy Mezopotamii Złodzieje, którzy wtargnęli do muzeów w pogrążonym w chaosie Bagdadzie, ukradli bądź zniszczyli 170 tys. przedmiotów liczących niekiedy ponad sześć tysięcy lat, wartych miliardy dolarów - twierdzi...75
  • Hybrydy człekokształtne27 kwi 2003, 1:00Klonowanie ludzi to produkcja żywych trupów76
  • Fabryka serc27 kwi 2003, 1:00Jak w probówce wyhodować najważniejszy mięsień ciała80
  • Cywilizacja barbarzyńców27 kwi 2003, 1:00Bestialstwo starożytnych Rzymian szokuje82
  • Bez granic27 kwi 2003, 1:00Ogłoszona w Wielki Czwartek czternasta encyklika Jana Pawła II "Ecclesia de Eucharistia" odnosi się do "problemów, które zaciemniają horyzont naszych czasów". W encyklice papież potwierdził możliwość...84
  • Amerykańskie wyzwanie27 kwi 2003, 1:00We Wprost: rozmowa z Colinem Powellem, sekretarzem stanu USA86
  • Od okupacji do demokracji27 kwi 2003, 1:00Kto i co po Saddamie?88
  • Bomba "L"27 kwi 2003, 1:00Husajn pozostawił amerykańskim saperom politycznym wielką minę90
  • Damaszek po Bagdadzie?27 kwi 2003, 1:00Następna będzie Syria!". Nie skrywana satysfakcja pojawiała się w głosach moich rozmówców w Izraelu, kiedy podsumowywali wyniki zwycięskiej kampanii wojennej w Iraku. Państwo prezydenta Asada juniora jest postrzegane jako ostatni bastion...91
  • Unia krasnali27 kwi 2003, 1:00Ameryka usłyszy UE tylko wtedy, gdy przemówimy jednym głosem92
  • Papa non grata27 kwi 2003, 1:00Dlaczego Aleksiej II mówi "niet" Janowi Pawłowi II?94
  • Alleluja i do przodu27 kwi 2003, 1:00Nie skrewmy w czerwcu 2003 roku. Nie możemy i nie powinniśmy się bać95
  • Menu27 kwi 2003, 1:00Kraj Bal marionetek Lalki mówią o ludziach więcej niż oni sami o sobie - powiedział kiedyś Jan Wilkowski, legenda polskiego teatru lalkowego. Na Międzynarodowym Festiwalu Solistów Lalkarzy w Łodzi (26-30 kwietnia) trzeci raz spotkają...96
  • Kino opieki społecznej27 kwi 2003, 1:00Polscy filmowcy szykują skok na pieniądze podatników100
  • Filmogra27 kwi 2003, 1:00Fabularne gry komputerowe zarabiają więcej niż przemysł filmowy102
  • Kino Tomasza Raczka27 kwi 2003, 1:00Recenzje filmów: Johnny English, Gerry103
  • Nielegalny Malewicz27 kwi 2003, 1:00Zanosi się na skandal w nowojorskim Muzeum Guggenheima. Na wielkiej wystawie Kazimierza Malewicza (1879-1935), mistrza rosyjskiej awangardy i jednego z prekursorów sztuki współczesnej, pojawią się obrazy, których status prawny jest co najmniej...104
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego27 kwi 2003, 1:00Recenzje płyt105
  • Świat z lotu ptaka27 kwi 2003, 1:00"Makrokosmos" imponuje próbą podpatrzenia fenomenu przyrody, jakim są gigantyczne wędrówki ptaków106
  • W pustyni i dżungli27 kwi 2003, 1:00Źle jest, kiedy ktoś Kalemu zabrać krowę, jeszcze gorzej, kiedy krowa się znajdzie. Tak w III RP powinno brzmieć prawo Kalego w odniesieniu do skradzionych samochodów, a przynajmniej do tico mojej żony.108
  • Osobiste wątpliwości27 kwi 2003, 1:00Przyznam, że czuję się nieswojo, zgłaszając Szanownemu Społeczeństwu przed nadciągającym referendum europejskim swój problem. Zresztą, jaki problem?108
  • Organ Ludu27 kwi 2003, 1:00TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 17 (30) Rok wyd. 2 WARSZAWA, wtorek 22 kwietnia 2003 r. Cena + VAT + ZUS + winieta I sekretarz tym razem wykazał się czujnością Leszek Miller na Agorze Redakcja "Organu Ludu" zdobyła...109
  • Świat na cacy27 kwi 2003, 1:00Wielka Komisja Poprawności MTV jest poważna jak sosnowa trumna i surowa jak Feliks Dzierżyński. Śledzi i wyłapuje wszystko, co zakazane110