Striptiz pierwszej damy

Barbara Walters przeprowadza z nią wywiad, "Time" chce napisać o niej cover story. Senator Hillary Rodham Clinton wywołała w mediach burzę, decydując się na wydanie książki "Żywa historia" ("Living History"), którą można uznać za swego rodzaju striptiz first lady.
Przyjaciele i znajomi Clintonów twierdzą, że na forum publicznym pojawiły się nie tylko pamiętniki byłej pierwszej damy, wrócili na nie sami Clintonowie, otwierając kolejny rozdział swej działalności. Oboje bywali już obiektem podziwu, pogardy i zdumienia w różnych okresach ich długiej kariery, od chwili gdy były gubernator stanu Arkansas wystartował w wyborach prezydenckich w 1992 r., promując ten polityczny duet pod hasłem: "Kup jedno, drugie dostaniesz gratis".
Hillary Clinton pisze o niewierności swojego męża - to temat, który dotychczas rzadko poruszała publicznie. Zdaniem jej doradców, mogłoby to zaszkodzić w karierze pani senator, która planuje powrót do Białego Domu. Poza tym książka ukazuje się w momencie, gdy Bill Clinton zaczyna się aktywniej niż ostatnio angażować w politykę demokratów (przypadek?). Zdaniem znajomych rodziny Clintonów, przez pierwsze trzydzieści miesięcy urzędowania George'a Busha Bill i Hillary starali się trzymać z dala od gwałtownych wydarzeń, w które obfitowała przecież prezydentura Clintona. Teraz jednak próbują na różne sposoby wzmocnić swoją pozycję na amerykańskiej scenie politycznej, jednocześnie promując własne książki, za które pobrali zaliczki o łącznej wartości 20 mln dolarów (wspomnienia byłego prezydenta mają się ukazać w 2004 r.).
Osobisty charakter pamiętników Hillary Clinton może sugerować, że jej małżeństwo wkracza w nowy etap. Pisząc o niewierności męża, była pierwsza dama poruszyła temat, na który wcześniej nie chciała rozmawiać, powołując się na prawo do prywatności. - Pisanie tej książki nie przyszło mi łatwo... Chciałam przekazać jak najpełniejszy opis ośmiu lat, które spędziłam z mężem w Białym Domu - powiedziała nam Hillary Clinton w telefonicznym wywiadzie. - Uznałam, że muszę napisać nie tylko o sukcesach i dobrych chwilach, ale też o trudnych momentach - dodała.
Podczas gdy senator Clinton kończyła książkę, były prezydent zaangażował się w doradzanie demokratom kandydującym na urząd, który sam sprawował. Prezentował swoje poglądy na różne tematy w wywiadach i przemówieniach. - Bill nie może sobie znaleźć miejsca, ciska się jak koń po stajni - mówi James Carville, przyjaciel Clintona. Znajomi Clintonów zadają sobie pytanie, na ile te dwie kampanie są skoordynowane, i spekulują na temat cichej rywalizacji między małżonkami demokratami o miejsce na scenie politycznej.
- Ona czuje, że nadeszła jej kolej, potrzebuje przestrzeni do swobodnego działania - mówi jeden z przyjaciół Billa. - Facet był prezydentem przez osiem lat, a ona pełniła funkcję wspierającej żony. On już zebrał laury za działalność publiczną - dorzuca.
Żadne z Clintonów nie zdradza jednak chęci do zejścia kilka stopni niżej w politycznej hierarchii. Zwłaszcza że oboje powtarzają, iż Partia Demokratyczna jest w głębokim kryzysie. Pięćdziesięciosiedmioletni Bill Clinton cierpi, zdaniem przyjaciół, na chorobę byłego prezydenta, który jest zdecydowanie za młody, by przejść na emeryturę.
Hillary Clinton, jak twierdzą jej współpracownicy, przygotowuje się do wyborów prezydenckich w 2008 r. Doradcy byłej pierwszej damy twierdzą, że pamiętniki wzmocnią pozycję pani senator w kierownictwie demokratów. - Hillary ma dzisiaj znacznie więcej wiary w siebie i w to, co robi. Będzie, o ile to jeszcze możliwe, osobą bardziej publiczną - mówi Harold Ickes, wieloletni przyjaciel i doradca Clintonów.
- Zawsze o wszystkim rozmawiamy. Każdy, kto nas zna, wie, że współpracujemy w każdej dziedzinie - powiedziała nam Hillary. Na pytanie, czy jej mąż pojedzie z nią w trasę promującą książkę, była pierwsza dama wybuchnęła śmiechem. Nad tym jeszcze, jak mówi, się nie zastanawiała.